Rośnie jak na drożdżach


Drożdże od strony botanicznej, są to przedstawiciele bardzo licznej i rozgałęzionej rodziny grzybów. Rozmnażają się przez pączkowanie, a w sprzyjających warunkach – w zdumiewającym tempie. Stąd powiedzenie „rośnie jak na drożdżach”.


A lecznicze właściwości drożdży znane były już od czasów faraonów. W dzisiejszych czasach, drożdże również są polecane jako lekarstwo na rozmaite schorzenia, np. na niektóre choroby skóry, wątroby, cukrzycę, niedomagania przewodu pokarmowego, stany zapalne nerwów, rwę kulszową oraz jako lek przeciwko trądzikowi. Drożdże wpływają również na piękną cerę.

Wartości odżywcze  
Wartość odżywcza drożdży jest wciąż nie doceniana. Oprócz witamin z grupy B, białka tyle, ile jest np. w kotlecie schabowym, nieco tłuszczu i sporo węglowodanów. Mają także bardzo dużo związków mineralnych.
100 g drożdży dostarcza 86 kalorii, czyli nie tuczą mimo zawartości tylu wartościowych składników.

Jak jadać drożdże ? Nigdy żywe ! Żywe drożdże żyją dotąd póki ich nie strawimy w naszym organizmie, pobierając z niego witaminy, szczególnie witaminę B. Najlepiej zatem jest drożdże sparzyć wrzącą wodą, gorącym mlekiem, upiec w chlebie lub cieście, „usmażyć” jako fałszywy móżdżek.

Jak przechowywać drożdże ? Możliwie najkrócej, czyli starać się używać drożdży świeżych. Przez 1-2 dni można utrzymać świeżość drożdży (pod warunkiem, że kupione były świeże), zawijając je w lekko wilgotny gałganek i przechowując w chłodnym i ciemnym miejscu

Jak się mają drożdże do ciasta? 
„Przeważnie jest taka reguła, że na 1 kg mąki bierzemy 6-10 dag drożdży. Rozczyn drożdżowy (z mlekiem i cukrem) dodany do ciasta powoduje w nim fermentacją alkoholową. W czasie tej fermentacji wydziela się alkohol i dwutlenek węgla, który rozpulchniając ciasto powoduje jego rośnięcie. Białko mąki, tak zwany gluten, buduje błonki nad pęcherzykami utworzonymi przez dwutlenek węgla. Dodatek do ciasta soli rozpuszczonej w wodzie umacnia i wyrównuje tę glutenową strukturę ciasta. Zbyt duża ilość soli hamuje rozwój drożdży, toteż dodaje się nie więcej niż 11/2 – 2 dag soli na 1 kg mąki.


Drożdże są bardzo łakome na cukier. Gdy je z nimi rozetrzeć, szybko się rozwijają. […] Ciasto zbyt luźne (rzadkie) zanadto przyspiesza fermentację drożdży, a zbyt sztywne (gęste) opóźnia ich rozwój. Piecze się ciasto drożdżowe w temperaturze 200 – 220 stopni C, ale drożdże giną (czyli przestają się rozmnażać) już w temperaturze powyżej 50 st.C. Najlepiej się rozwijają w temperaturze 27-29 st.C, a więc – blisko pieca lub grzejnika”.[1]

Jak zrobić „fałszywy móżdżek?  
2 cebule posiekać, zeszklić na 1-2 łyżkach oleju sojowego. Nie rumienić. Dodać 3-5 dag drożdży, a gdy się rozpuszczą, wymieszać z 1-2 białkami. Dodać sól, pieprz i natkę pietruszki do smaku.

Źródło:
[1] … „Czy wiesz co jesz” Irena Gumowska, W-wa 1985 r
*************************************************************************************
Na moim drugim blogu, napisałam dość ciekawy artykuł (tak mi się zdaje) pod tytułem Przysłowia osobiste „Mocium panie”<
Serdecznie Was nań zapraszam i myślę, że Was też „troszku” zainteresuje ten temat. A dlaczego „troszku”, napisałam pogrubioną kursywą ? Jak poczytacie tenże artykuł, to się dowiecie … -:)

18 myśli na temat “Rośnie jak na drożdżach

  1. Kiedyś pokusiłam się o wypicie drożdży, według mnie były obrzydliwe. Moja mama pije je często, bo ma problem z trądzikiem różanym czy różowatym.Jak potrafię piec ciasto z drożdżami, to kiedyś Ci pisałam, jestem drożdżowe beztalencie.Pozdrawiam wiosennie.

    Polubienie

    1. Tak na „żywca” to jeszcze drożdży nie jadłam, ale lubię je w każdej innej postaci … ;)To ciast drożdżowych to ja nie mam ręki zbytnio. Najpierw rośnie, rośnie, a potem opadnie i tyle z niego mam…Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  2. Dość niedawo poznałam te cudowne właściwości drożdży, u mnie dobrze wpływają na cerę, włosy, paznokcie, tym samym sprawiło to, że coraz częściej piekę drożdżowe ciasta :))Pozdrawiam

    Polubienie

    1. Będę musiała i ja upiec coś drożdżowego. A jak zrobię, a wyjdzie czyli uda się nie omieszkam o tym ogłosić Wam w notce i pochwalić się swoim wypiekiem … :)Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

    1. A ja osobiście „proszę ciebie”, wolę i to i to, ale wolę jednak drożdżowe, bo ma taki smaczek – smaczliwy … :))Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  3. Jaguś, piekałam często ciasta drożdżowe i muszę przyznać ze nawet udawały się dobrze jednak, najlepszy przepis podkradłam oczywiście od Ciebie i tak na prawdę trzymam się go jak rzep. Nigdy jednak nie zaszkodzi wiedzieć coś o drożdżach, a przyznam ze chyba często za bardzo ocieplałam ciasto. Pozdrawiam milutko.

    Polubienie

    1. Już wiem chyba nawet, które ciasto podkradłaś od mnie, chyba to to co „samo” się robi, a później samo rośnie … :)))A ja Ci powiem, że jedynym ciastem drożdżowym, które odważyłam się sama zrobić, jest właśnie to co „samo” się robi. Jakoś chyba nie mam ręki do ciast drożdżowych – kurde belans!Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

      1. Jaguś i ja nie mogłam się zbytnio chwalić ale teraz mogę piec z tego ciasta prawie wszystko. Oczywiście nie wszystko z niego wypróbowałam ale z pewnością przyjdzie na to czas. Buziaki na dobranoc. Zosieńka

        Polubienie

        1. Zisieńko, a ja wierzę w Ciebie i wiem, że zawsze z niczego coś wykombinujesz. Wystarczy poddać Ci na coś pomysła, byś swoją weną twórczą trysła …:)Pozdrawiam cieplutko.

          Polubienie

  4. Kiedyś jadłam przez jakiś czas drożdże zalane wrzątkiem. Miało to służyć polepszeniu stanu moich beznadziejnych , łamliwych paznokci. Pomogło na jakiś czas. A teraz biorę kapsułki drożdżowe. Te grzyby są naprawdę wszechstronne!

    Polubienie

    1. Na szczęście u mnie paznokcie i włosy są w porządeczku. Ale ja to lubię te drożdże w cieście, tylko nie bardzo mam rękę do jego robienia.Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  5. Drożdżowe ciasta robię dopiero od kilku lat ale faktycznie trzymanie się kilku zasad (ilość cukru czy soli) ma swoje plusy. Całkiem niedawno odkryłam, że również mąka ma znaczenie. 1 kg pszennej na 10 dag drożdży wyrośnie, ale już 10 dag dla razowej to za mało.

    Polubienie

    1. Dziękuję Margarytko za tą radę. Jak już pisałam, że drożdżowe ciasta jakoś mnie się nie „trzymają”, ale lubię je jeść.Jedynie udało mnie się „superowe ciacho drożdżowe”, które samo się robi …:)) a które znajduje się na tymże blogu. Pierwszy raz wtedy udało mnie się ciasto drożdżowe i tak sobie je robię od czasu do czasu.Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

Dodaj komentarz