Żur nie tylko od święta


 
Będzie to żur, który podniebienie nasze popieści, głód zaspokoi i zmysły „wyostrzy” … 🙂 Taki żur gotuję ja, może nie będzie taki oryginalny, ale zawsze swojski !

  
Żur nie tylko od święta


Składniki:
butelka 0,5 litra zakwasu na żur, 3-4 białe surowe kiełbaski, 2 skrzydełka kurczaka, ziemniaki, 15 dag wędzonego boczku (niekoniecznie), 1-2 ząbków czosnku (może być w granulkach), włoszczyzna bez kapusty, śmietana, majeranek, listek laurowy, 4 ziarenka ziela angielskiego, sól, pieprz (najlepszy) świeżo zmielony, natka pietruszki do posypania.

Przygotowanie:


1.
Do garnka wkładamy białą kiełbasę (zawsze ją lekko nakłuwam wykałaczką, gotuję na małym ogniu, wtedy nie popęka), skrzydełka, zalewamy wodą na tyle, aby wszystko było przykryte i gotujemy 30 minut. Gdy utworzą się szumowiny, zbieramy je. Wyjmujemy kiełbasę, kroimy w kosteczkę lub w plasterki, skrzydełka obieramy z mięsa.

2. Włoszczyznę obrać, umyć, pokroić w kosteczkę. Obrane, umyte ziemniaki pokroić w grubszą kostkę i wrzucamy na przygotowany wywar z kiełbasy. Dodajemy listek laurowy, ziele angielskie i gotujemy. Gdy warzywka są już na pół miękkie, dodajemy: kiełbasę, mięsko ze skrzydełek oraz boczek pokrojony w paseczki. Wszystko razem gotujemy, aż warzywka będą miękkie.

3. Doprawiamy zupę majerankiem i pieprzem, gotujemy jeszcze chwilę. A na sam koniec dodajemy obrany i roztarty z solą czosnek oraz wlewamy kiszony żur. Gotujemy wszystko razem około 10 minut. Potem zabielić żur śmietaną. Musicie uważać, żeby śmietana się nie zważyła, dlatego trzeba dodać ją na samym końcu. Dobrze jest śmietanę rozrabiać, wlewając do niej po trochu gorącej zupy, a potem to wszystko wlać do zupy. Można też w słoiczku rozrabiać śmietanę z gorącą zupą, wstrząsając nim. Próbujemy i jeśli jest taka potrzeba, doprawiamy. Następnie wlewamy na talerze i posypujemy posiekaną, zieloną natką.

Muszę Wam powiedzieć, że ta zupa na drugi dzień, jak tak najdzie i przejdzie, to jest … super !

Życzę smacznego …
*****************************************

Podobnie robię żur świąteczny, ale jedynymi dodatkami są jajka ugotowane na twardo i biała kiełbasa, śmietana, majeranek, sól, pieprz, czosnek, ziele angielskie, listek laurowy i kiszony żur.
Jeśli kiełbasa  jest tłuściejsza, to możemy zrobić na samej kiełbasie, ale jeśli  za chuda musimy dodać, np. skrzydełek.

Zapisz

26 myśli na temat “Żur nie tylko od święta

  1. > Proszę tylko nie pomyśleć, że to będzie ten „żur”(inaczej> żul, ale ja ich nazywam żurami i akurat mnie tu pasują …> hi hi), co pod sklepem stoi, o nie ! Będzie to żur, który> podniebienie nasze popieści, głód zaspokoi i zmysły> „wyostrzy” … 🙂 Taki żur gotuję ja, może nie będzie taki> oryginalny, ale zawsze swojski !Żur nie tylko od> świętaSkładniki:… butelka 0,5 litra zakwasu na żur, 3-4> białe surowe kiełbaski, 2 skrzydełka kurczaka, ziemniaki,> 15 dag wędzonego boczku (niekoniecznie), 1-2 ząbków> czosnku (może być w granulkach), włoszczyzna bez kapusty,> śmietana, majeranek, listek laurowy, 4 ziarenka ziela> angielskiego, sól, pieprz (najlepszy) świeżo zmielony,> natka pietruszki do posypania.Przygotowanie:1. Do garnka> wkładamy białą kiełbasę (zawsze ją lekko nakłuwam> wykałaczką, gotuję na małym ogniu, wtedy nie popęka),> skrzydełka, zalewamy wodą na tyle, aby wszystko było> przykryte i gotujemy 30 minut. Gdy utworzą się szumowiny,> zbieramy je. Wyjmujemy kiełbasę, kroimy w kosteczkę lub w> plasterki, skrzydełka obieramy z mięsa.2. Włoszczyznę> obrać, umyć, pokroić w kosteczkę. Obrane, umyte ziemniaki> pokroić w grubszą kostkę i wrzucamy na przygotowany wywar> z kiełbasy. Dodajemy listek laurowy, ziele angielskie i> gotujemy. Gdy warzywka są już na pół miękkie, dodajemy:> kiełbasę, mięsko ze skrzydełek oraz boczek pokrojony w> paseczki. Wszystko razem gotujemy, aż warzywka będą> miękkie.3. Doprawiamy zupę majerankiem i pieprzem,> gotujemy jeszcze chwilę. A na sam koniec dodajemy obrany i> roztarty z solą czosnek oraz wlewamy kiszony żur. Gotujemy> wszystko razem około 10 minut. Potem zabielić żur> śmietaną. Musicie uważać, żeby śmietana się nie zważyła,> dlatego trzeba dodać ją na samym końcu. Dobrze jest> śmietanę rozrabiać, wlewając do niej po trochu gorącej> zupy, a potem to wszystko wlać do zupy. Można też w> słoiczku rozrabiać śmietanę z gorącą zupą, wstrząsając> nim. Próbujemy i jeśli jest taka potrzeba, doprawiamy.> Następnie wlewamy na talerze i posypujemy posiekaną,> zieloną natką.Muszę Wam powiedzieć, że ta zupa na drugi> dzień, jak tak najdzie i przejdzie, to jest … super> !Życzę smacznego> …*****************************************Podobnie robię> żur świąteczny, ale jedynymi dodatkami są jajka ugotowane> na twardo i biała kiełbasa, śmietana, majeranek, sól,> pieprz, czosnek, ziele angielskie, listek laurowy i> kiszony żur. Jeśli kiełbasa  jest tłuściejsza, to możemy> zrobić na samej kiełbasie, ale jeśli  za chuda musimy> dodać, np. skrzydełek.   Oj, paluszki lizać !Dzisiaj> napisałam jak zrobić samemu ” Zioła prowansalskie”, warto> poczytać i zastosować. Podaję linka:Zioła prowansalskie -> zróbmy sami

    Polubienie

  2. Ojeeeej, taki żur to ja bym sobie chętnie zjadła – może na wielkanoc zrobię, może się uda 😀 W ogóle, przepraszam że się dłuuuugo nie odzywam, ale mam problemy z internetem i dużo zajęć.Pozdrawiam 😀

    Polubienie

    1. Generale wiem, że nie zawsze masz czas, mamy czas … Ważne wszak jest, że nie zapominasz o mnie i za to Ci dziękuję! Duuuuża buźka!Chętnie bym Cię odwiedziła, ale zapodział się gdzieś mi Twój adres bloga, więc może mi go podasz?Szacuneczek.

      Polubienie

        1. Dzięki Generale za adres, a nie przejmuj się tym zapuszczeniem, bo tak to jest z tymi blogami, a przede wszystkim trzeba mieć czas (tak jak ja np.), żeby przy nim siedzieć.Pozdrawiam cieplutko.

          Polubienie

    1. A tak sobie Basiu kombinuję, trochę z gazet, trochę z książek, trochę z życia, aż w głowie coś tam się zawiruje i ugotuję … ;))Niekoniecznie wszystko i zawsze się udaje, ale nie zrażam się i robię aż do skutku (chociaż też nie zawsze).Szacuneczek.

      Polubienie

  3. JaGuś przekazuję Ci przykrą wiadomość. Nasz blogowy przyjaciel Kogut domowy zmarł dzisiejszej nocy. Przykro mi bardzo

    Polubienie

    1. Dziękuję Zosiu za powiadomienie, widziałam na jego blogu notkę – ostatnią. Bardzo to jest przykre, jak odchodzi osoba, którą niekoniecznie się znało, ale w klawiaturę razem się stukało -:(Szacuneczek.

      Polubienie

  4. Oj!!!wspaniałe to nasze Polskie Jadło JaGuś. Prawdę mówiąc to ja, jak się przekonałaś uwielbiam takie wiejskie żarcie. Proszę podaj jeszcze przy okazji dobry przepis na zalewajkę, taką z dużą ilością suszonej kiełbaski i grzybków. Myślę ze do Twego żurku wystarczy dodać grzybków i ziemniaczków a będzie PYCHOTKA. Jednak jak Ty ugotujesz to z pewnością będzie lepsza. Buziaki

    Polubienie

    1. No tak Zosiu, jak sama wiesz z jednej potrawy można otrzymać wiele innych pod względem smakowym. Wystarczy dodać grzybki suszone do tego żuru i już masz całkiem inną zupę, Można też zrobić żur tylko na białej kiełbasie i znów mamy inny, ja nazywam go żurem „czystym”…;)Szacuneczek.

      Polubienie

  5. JaGuś, mimo wszystko kupię żurek Knorra, choć wierzę, że ten Twój jest rewelacyjny. Mój żurek doprawię po swojemu, tak jak mama mnie nauczyła.Czy pod budką z piwem nie stoi czasami ” żul”, w liczbie mnogiej „żule”.Życzę miłego dnia.

    Polubienie

    1. Wierzę, że żurek Twojej mamy jest pyszny i trzymasz się tego, i nie dasz mi się skusić … ;)Jeżeli chodzi o tego „żula”, to ja mówię „Żur” na niego i dziękuję Ci, że zwróciłaś mi uwagę, naniosłam dopisek, bo przecież nie każdy wie o kogo chodzi, a tak w zasadzie to tylko chyba ja -:)Szacuneczek.

      Polubienie

      1. JaGuś, żurek mojej mamy i Knorra jest naprawdę smaczny. Kiedyś nie było takich wygód, że się rozprowadzało proszek z torebki i był żur. Do tego obowiązkowo kawałki dobrej kiełbasy i szynka w kostki oraz gotowane jajeczko i granulowany czosnek.Już zauważyłam, że dopisałaś do swojego żura mojego żula, ale wierz mi, to naprawdę jest żul, żulik, a w liczbie mnogiej żulia.Również szacuneczek.

        Polubienie

        1. Aneczko, ależ ja Ci wierzę, komu jak komu, ale Tobie muszę wierzyć Pani Profesór (chyba nie pogniewasz się za tą panią profesór, ale jakoś tak bardziej mnie się podoba). Tak samo jak i z tym żulem a u mnie żurem – wiem, że jest to nie po polskiemu, dlatego zrobiłam taki mały dopisek … A zresztą do żuru lepiej pasuje ten żur … ;)))Pozdrawiam cieplutko.

          Polubienie

  6. Wspaniały taki żur!!! Uwielbiam go, jak ugotuję to jemy na ciepło i zimno i mam taki specjalny duży garnek na niego bo musi go być bardzo dużo dla naszej piątki. Twój przepis jest super, małe modyfikacje będę musiała wprowadzić do mojego przepisu! Pozdrawiam!

    Polubienie

    1. Alicjo ja też uwielbiam żur w każdej postaci. W takim razie skoro piszesz, że musisz zmodyfikować, to co dodasz, a co ujmiesz doń ?Czy podobnie gotujesz go jak i ja ?Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

      1. Ja nie robię nigdy wywaru mięsnego, Skrzydełek nie dodawałam nigdy. Ale pomysł dobry i nawet jak kiełbasa nie za tłusta to skrzydełka tego poziomu tłuszczu nie podniosą tylko smaku dodają, tak sobie myślę…Pozdrawiam!

        Polubienie

        1. Tak w zasadzie to na taki żur świąteczny to nie muszą być te skrzydełka, ale jeśli gotują zupę „panią żurowską”, podnoszę jej walory jeszcze tymi skrzydełkami i mam w ten sposób pełno wartościową zupę…Szacuneczek.

          Polubienie

  7. Nie jadam żuru, jakoś mi nie wchodzi. Dziwne to nieco, bowiem zupy lubię bardzo… ale może jeszcze do niego nie dorosłam (podobnie jak do szpinaku)… Ale ten Twój wygląda bardzo ale to bardzo zachęcająco.

    Polubienie

    1. Za szpinakiem to ja też jakoś nie przepadam (też chyba nie dorosłam), ale za żurem …, to już chyba się przerosłam … ;))A ten mój to nie tylko ładnie wygląda, ale i ładnie smakuje też !Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

Dodaj komentarz