Krokiety z … bigosem

Ostatnio, będąc z wizytą na kulinarnym blogu mojej blogowej koleżanki, zobaczyłam u niej przepis na krokiety z mięsem.  Przypomniałam sobie, że ja już bardzo dawno ich nie robiłam, i czas to naprawić.

Wszystko byłoby dobrze, ale dzień wcześniej zapomniałam z lodówki wyjąć mielone, a krokiety dalej za mną „chodziły”.

Żeby przestały już za mną „chodzić”, musiałam je więc zrobić ! Pomyślałam tylko z czym je zrobić, i przypomniałam sobie, że w lodówce mam jeszcze trochę bigosu, zrobiłam więc z nim. I nie powiem, nawet smakowały.

KROKIETY Z KAPUSTĄ

Składniki na ciasto podstawowe, patrz: ( TU ). Bigos podgrzałam, naleśniki usmażyłam. Na usmażone naleśniki nakładałam cienką warstwę bigosu, a następnie zawijałam je podobnie jak naleśniki. Gotowe krokiety obtaczaj w rozbitym jajku z dodatkiem łyżki mleka i tartej bułce. Następnie smażymy je na niezbyt dużym ogniu, żeby za mocno nam się nie zrumieniły. I gotowe !

Gotowe krokiety można przed podaniem, polać keczupem, sosem lub popijać czystym czerwonym barszczykiem. Ale te co ja zrobiłam z bigosem, to keczupem tylko polałam dla dekoracji do fotki, najlepiej zrobić doń sos grzybowy i surówkę z kapusty. Krokiety możemy robić z różnymi farszami, np. z mielonym, przepis na przygotowanie  mielonego mięsa znajdziecie, tu > (Frykadelki (przepis podstawowy).

Jednak zanim położycie mielone mięso na naleśnika, musicie troszku je przesmażyć na patelni. Z przysmażoną, całą kiełbaską (niedużą, taką, żeby dała nam się ładnie owinąć naleśnikiem), czy z grzybami – równie dobrze smakuje.

Życzę smacznego …

„Mój ci on!” – bigos

Autor: JaGa Opublikowano: Luty 13th, 2009

„Mój ci on!” – bigos

Już tyle napisałam o bigosie tu: „Po polowaniu za bigos się brano ” oraz  tu: „Tajniki dobrego bigosu „. Doszłam więc do wniosku, że muszę sama bigos ugotować i opowiedzieć, jak ja go robię. „MÓJ CI ON”… BIGOS!   Biorę po kilogramie kapusty kiszonej i zwykłej, lub 2 kg samej kiszonej, bo akurat tyle do gara się mieści (z []

Naleśniki (przepis podstawowy), meksykańskie, greckie, ruskie

Autor: JaGa Opublikowano: Kwiecień 5th, 2009

Naleśniki (przepis podstawowy), meksykańskie, greckie, ruskiePyszne placki – czyli naleśniki (przepis podstawowy) Składniki: ♦ –  20 dag mąki, – po 1/4 litra mleka i wody, – 1-2 jajka, szczypta soli, – olej do smażenia, lub skórka słoniny do smarowania patelni. Wykonanie: 1.  Trzepaczką w kształcie rózgi, wymieszać dokładnie jajka z mlekiem, wodą, dosypując po []

25 myśli na temat “Krokiety z … bigosem

    1. Krystynko mówisz, że dodałaś do tego bigosowego nadzienia sera żółtego ? To ciekawe. Skoro mówisz, że takie dobre muszę i ja wypróbować. Dzięki.Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  1. Babuniu, siadł mi komputer ale już jest w porządku. Jest u mnie mój ojciec, bardzo się cieszę bo mogę mu cosik dobrego ugotować. Twoje krokiety to czysta poezja, a w robieniu zdjęć to już jesteś prawdziwa specjalistka… Pyszne takie krokiety z kapustą…

    Polubienie

    1. O jejku, jak dobrze, że komputer się już naprawił. Ja to sobie teraz nie wyobrażam życia bez niego. Cieszę się równie, że tata do Ciebie zawitał, chyba na święta, aż zostanie – będziesz więc go rozpieszczać ?!Bardzo lubię robić takie różności z fotkami i cieszę się, że się podobają, ale daleko im jest do twoich – niestety,Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

  2. Rewelacja. A wiesz, JaGo, ja robię naleśniki z farszem ruskim i potem odsmażam na masełku posypane serem żółtym. Tak samo z farszem jak do spaghetti. Też pycha. Pozdrawiam.

    Polubienie

    1. No na pewno też są wspaniałe. Widzisz Brzozo, wystarczy tylko mieć dobrego pomysła i już powstają „cuda” z najzwyklejszych potraw…Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

  3. I tak, po raz kolejny, okazało się,że najważniejsze, to mieć pomysła! Nawet w kuchni trzeba myśleć, co zrobić z czego, niestety.Pozdrawiam cieplutko.

    Polubienie

    1. Koniczynko mieć pomysła – dobra sprawa, tylko nie raz te pomysły okazują się – niewypałem … ;)) I tak od pomysła do pomysła, głowa tryska -:)Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

  4. Uwielbiam krokieciki, ale robię je tylko z pasztetem rozpuszczonym na patelni. nigdy nie wpadłam na pomysł, aby zawinąć w nie bigos. Może kiedyś spróbuję, jeśli rodzina nie zje całego bigosu.Pozdrawiam wiosennie.

    Polubienie

    1. A ja nabrałam tak na nie ochoty, że nawet zapomniawszy wyjąć mielone – musiałam je zrobić, bo bym chyba „umarła” z tęsknoty za nimi …A ponieważ nic innego nie miałam pod ręką, tylko trochę tego bigosu, więc zrobiłam je z nim, i nawet nie myślałam, że będą dobre. Zresztą, krokiety też można robić i z kapustą. to czemu nie z bigosem …. pomyślałam sobie -;)Pozdrawiam cieplutko i wiosennie.

      Polubienie

  5. Cieszę się JaGo, że jakoś Cię zainspirowałam do działania :-)) Bigos do naleśników… a dlaczego nie? To świetny pomysł. Ja czasem zamieniam mięsko mielone na kapustę i grzybki i tym nadziewam krokiety… do tego barszczyk i obiad jak znalazł :-)) A z naleśnikami eksperymentuję odkąd trafiłam do sieci naleśnikarni w Radomiu (sieć się nazywa „Naleśniki jak smok) i odkryłam tam niepowtarzalne smaki ukryte w pysznym cieście. Np naleśniki z brukselką, serem i kabanosem albo mielonym mięsem i szparagami… a do tego sos pomidorowy albo czosnkowy (ja nie lubię czosnkowego)… Poezja po prostu :-))

    Polubienie

    1. Tak Margarytko, strasznie mnie wzięło na zrobienie tych krokietów, gdy poczytałam sobie o nich u Cię – musiałam koniecznie je zrobić …Fajna nazwa – „Naleśniki jak smok” i powiadasz, że normalnie znalazłaś o nich w internecie? Jeżeli tak, to ja też muszę tam zajrzeć! Naleśniki lubię w każdej formie, więc na pewno mnie się przyda i też może sobie trochę poeksperymentuję.Pozdrawiam cieplutko i wiosennie.

      Polubienie

      1. JaGo to jest sieć naleśnikarni w różnych miastach w Polsce. Mają naprawdę rewelacyjne naleśniki… ale wystarczy popatrzeć na menu i już człowiek ma głowę pełną pomysłów :-)) I można znaleźć ich w Internecie :-))) U mnie niestety ich restauracji nie ma, ale gdy odwiedzam teściową w Radomiu to obowiązkowo idziemy na smocze naleśniki… są przepyszne.Pozdrawiam ciepło w tę deszczową (u mnie) niedzielę 🙂

        Polubienie

        1. Dziękuję Margarytko za informację i muszę koniecznie ich w sieci poszukać. Ja mam ogromny apetyt na naleśniki, uwielbiam je w każdej postaci i ze smoczym apetytem je pożeram …;))Pozdrawiam cieplutko.

          Polubienie

  6. Smaczne, na ten pomysł wpadłam kiedy mi naleśników zostało. Ciekawe urozmaicenie dla podniebienia:)))Cieplutko pozdrawiam

    Polubienie

    1. Ja z kolei wpadłam na ten pomysł jak mi się bigosu troszku zostało, a naleśniki to musiałam specjalnie robić na tą okazję …Pozdrawiam cieplutko i wiosennie.

      Polubienie

Dodaj komentarz