Piwonia – królowa wiosny

kwiaty w wazonie,p_s

Któż z nas nie lubi piwonii z okazałymi, pięknie pachnącymi kwiatami i oryginalnymi liśćmi. Pachnące wyspy piwonii zawdzięczamy Chińczykom.

 Powiększ piwonie w wazonie.
 Peonie świetnie nadają się na bukiety. Aby długo stały w wazonie, trzeba je ścinać wcześnie rano, gdy mają jeszcze zamknięte pąki.

    Chińczycy uprawiali je już 1500 lat temu. Były tak cenione, że przekazywano je w spadku lub posagu, miały wartość złota. W Europie największą popularność zyskały w XVIII wieku.
Ulubienica Apolla 
Łacińska nazwa Paeonia wywodzi się z greckiego paionia (Pajon to przydomek Apolla) i oznacza kwiat Apollina, boga Słońca. Według mitologii greckiej Apollo używał peonii do leczenia ran bogów i herosów walczących w wojnie trojańskiej. 
Piwonia nie tylko zachwyca ale i leczy.
Przez wiele stuleci uprawiano ją jako roślinę leczniczą. Z korzenia robiono amulety, które miały chronić przed wszelkimi bólami. Do dziś w medycynie ludowej wyciągu z korzenia używa się, jako leku obniżającego ciśnienie, rozkurczowego i przeciwbólowego. Nasiona zaś działają przeczyszczająco.
Ich kwiaty, które wyglądają jak puszyste kule, rozwijają się w najpiękniejszych miesiącach roku: maju i czerwcu. Świetnie czują się w pełnym słońcu, ale nie lubią tłoku. 
Najlepiej prezentują się w otoczeniu białych złocieni, lilii, niebieskich ostróżek, bodziszków, a także niewysokich krzewów ozdobnych, np. złotlinu, żylistka, jaśminowca. Ciekawie także reprezentują się z różami rabatowymi i krzaczastymi. Na sąsiadów piwonii nadają się również orliki, płomyki wiechowate, dzwonki i łubiny. 
Podstawowe zasady uprawy 
Kochają słońce. Najlepiej czują się w miejscu słonecznym i zacisznym, w glebie żyznej i gliniastej, ale niezbyt mokrej i zbitej.
———————————————————
Nie lubią przenosin. Trzeba im starannie wybrać miejsce, bo nie lubią przesadzania i powinny możliwie jak najdłużej rosnąć w jednym miejscu.
——————————————————–
Warto je dokarmiać. Aby obficie kwitły, musimy je nawozić kompostem lub mieszankami do zasilania kwiatów wieloletnich. Ja moje piwonie zasilam chlebem, który czasami mi się zostaje. Po prostu wykopuję mały dołek nad korzeniami (ostrożnie, żeby korzeniom nie zrobić krzywdy). Kładę kilka kromek chleba, zasypuję ziemią, lekko przygniatam, a one zawsze po tym zabiegu mają piękne, pełne i oszałamiająco pachnące kwiaty.
—————————————————-
Długo kwitną. Pod warunkiem, że będziemy usuwać przekwitłe kwiaty. W momencie przekwitnięcia bardzo ważne jest usuwanie kwiatostanów, najlepiej jest ścinać je sekatorem. Opadające na liście płatki kwiatów są siedliskiem chorób grzybowych, w tym groźnej dla piwonii szarej pleśni. Warto również usuwać pędy nasienne, aby nie osłabiły rośliny.
—————————————————-
Nie tolerują tłoku. Wysoko rosnące odmiany o długich łodygach umieszczamy w dużych, nawet metrowych odstępach, odmiany niskie co 60-80 cm.
—————————————————–
Nie za głęboko. Jeśli posadzicie piwonię zbyt głęboko, zapomnijcie o kwiatach. Kłącze należy tak umieścić w podłożu, aby nad pąkami znajdowało się maksymalnie 5 cm gruntu. To właśnie zbyt głębokie sadzenie karp powoduje, że piwonie nie kwitną, gdyż muszą się „przebijać” przez warstwę ziemi. W pierwszym roku ważne jest regularne podlewanie rośliny, aby mocno się ukorzeniła. W drugim roku po posadzeniu piwonia jeszcze nie zakwitnie, ale wystarczy kilka silnych pędów z liśćmi. Dopiero w trzecim roku możemy się spodziewać pięknych kwiatów. 
A w wazonie.
Jeśli chcemy aby piwonie były dłużej świeże w wazonie, musimy pamiętać o tym:
– pędy piwonii ścinamy gdy pąki wchodzą w fazę rozkwitu, czyli kiedy są otwarte w 1/3. Warto o tym pamiętać, gdyż całkowicie zamknięte kwiaty mogą nam się nie otworzyć w wazonie, a te już otwarte nie utrzymają się długo.


– ścięte pędy wstawiamy od razu do wody, wodę zmieniamy codziennie za każdym razem przycinając nieco łodygę. Łodyg kwiatowych nie powinno się w wazonie wiązać, gdyż mogą zgnić, a liście nie powinny mieć kontaktu z wodą.
Kiedy i jak sadzić ? 

Najlepiej na początku września. Przed zakupem trzeba sadzonki dobrze obejrzeć. Pędy wyrastające z pąków korzeniowych muszą być jak najkrótsze i nie uszkodzone. Powinny mieć jasnobrązowy kolor, nigdy bladożółty kolor. Przed sadzeniem trzeba dobrze spulchnić glebę. Na glebach ciężkich warto zadbać o drenaż i wsypać na dno dołka 10 cm warstwę żwiru. Karpy sadzimy na takiej głębokości, aby pąki pędowe znajdowały się 3-5 cm pod powierzchnią ziemi. Delikatnie rozkładamy korzenie, starannie obsypujemy ziemią, uciskamy i podlewamy.

Rozmnażanie 
Piwonie można rozmnożyć na dwa sposoby. Najbardziej znaną metodą jest podział. Pod koniec lata, na przełomie sierpnia i września należy wykopać karpy kilkuletnich lub kilkunastoletnich roślin. Karpę odkłada się w ocienionym miejscu do następnego dnia, aby lekko zwiędły, wtedy łatwiej je dzielić. Podział wykonuje się na 3-4 części lub kilka mniejszych. Większe części łatwiej się przyjmą, wcześniej i obficiej będą kwitły. Sadzić je można bezpośrednio do gruntu, a małe części do doniczek. Należy pamiętać, aby nie sadzić młodych karp zbyt głęboko.

Drugą metodą jest rozmnażanie za pomocą odkładów. Wiosną, gdy rośliny wytworzą nowe pędy, należy okryć je kopczykiem z rozluźnionej gleby do wysokości 15-20 cm.Pod koniec lata u nasady pędów wytworzą się korzenie i będą już widoczne pąki odmładzające. Wówczas należy bardzo nisko je wyciąć i ukorzenić w doniczkach. Młode roślinki posadzone do gruntu lub w doniczkach warto zabezpieczyć na zimę gałązkami roślin iglastych.

Bogactwo odmian 

 Piwonia Młokosiewicza

 

Na rynku ogrodniczym pojawia się coraz więcej odmian. Dominującymi kolorami są: biały, czerwony i niemal wszystkie odcienie różu, żółte, jak np. botaniczna piwonia Młokosiewicza, których ze świecą można szukać w centrach ogrodniczych.  
 Piwonia  wąskolistna
  Tę piwonię wąskolistną znalazłam w jednym z moich wycinków gazetowych i bardzo mi się spodobała. Zobaczcie sami jak doskonale nadaje się ona na skalniak. 

33 myśli na temat “Piwonia – królowa wiosny

  1. Znalazłam na stronie chyba rosyjskiej z nieudolnym tłumaczeniem na j. polski cenne uwagi dotyczące hodowania piwonii nie tylko na bardzo obfite kwitnienie, ale też na intensywność koloru kwiatów. Jest też przepis na karmienie piwonii drożdżami (to coś jak drożdże z kromek chleba).
    120 g drożdży, szklanka cukru i ciepła woda – należy pomieszać i niech postoi 12 godzin, a potem do wiadra dopełnić wodą. Tym w miesiącu lipcu podlać krzaczki w odległości 25 cm od centrum łodyg. W lipcu w takiej odległości tworzą się nowe pąki kwiatów na rok następny. Na jesieni natomiast należy tez w promieniu 25 cm obsypać popiołem drzewnym 1,5 szklanki na krzak. link do strony: https://tues.ru/pl/podkormka-pionov-rannei-vesnoi-chem-podkormit-piony-vesnoi-dlya-pyshnogo/
    Są zdjęcia paków piwonii w ilości na 1 krzaczku takiej jakiej w życiu nie widziałam, a wydawało mi się, że moje piwonie mają dużo kwiatów. Na pewno spróbuję z tymi drożdżami i popiołem. Boję się podkopywania korzeni, aby dać im chleb, bo piwonie są bardzo humorzaste. Jak podkopałam piwonie 4 lata temu i część oddzieliłam 9dalam w prezencie szwagierce) to przestała kwitnąć. U szwagierki też nie kwitnie chociaż zna sposób bardzo płytkiego sadzenia.

    Polubienie

  2. JaGuś, akurat byłam przy komputerze i od razu przeczytałam to, co napisałaś na GG. Od razu też Ci odpowiedziałam, ale chyba do Ciebie nie doszło.
    Musisz zatrudnić męża, aby pogrzebał w komputerze, bo się na tym zna.
    Na razie nie mam problemów z blogiem na Onecie i mam nadzieję, że jeszcze długo nie będę miała, choć nigdy nie wiadomo.
    Buziaczki.

    Polubienie

    1. Droga Aniu, już wszystko gra!! A myślałam, że to komputer mi nawalił a to Onet coś tam „produkował” – chyba. Od wczoraj nic nie mogłam na blogu zrobić i naprawdę miałam stracha…
      Teraz zasiadłam o i od razu weszłam na blog i sprawdziłam, wszystko jest OK! Bardzo mnie to cieszy. Komputerem czy tak, czy siak i tak mąż musi się zająć, bo i tak mi nie chodzi jak trzeba.
      Buziole.

      Polubienie

    1. ~mariankako
      A wiesz, całe życie się uczymy, a i tak niewiele wiemy. Ja też jeszcze się uczę, choć bliżej mi 60-tki i tak jeszcze mało wiem 🙂
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

    1. ~NewNails
      Piwonie to jedne z najwspanialszych kwiatów. Moja mama też miała ich bardzo dużo w ogródku i to o różnych barwach.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  3. To moje ulubione kwiaty ze względu na zapach. Kiedy mieliśmy działkę, miałam ich bardzo dużo, po jednej i po drugiej stronie dróżki. Kiedyś naliczyłam 120 kwiatów na nich. Aby długo stały w bukiecie zaparzałam wrzątkiem końcówki łodyg. Nie każde miejsce akceptowały, czasami musiałam szukać dla nich odpowiedniego miejsca. Pozdrawiam ciepło.

    Polubienie

    1. Ich zapach jest naprawdę cudowny. Ja teraz na tej drugiej działce mam tylko dwa krzaczki, a dlatego, że ogródek wcale nie jest za duży. Mają już pączki, więc niedługo nie tylko będą cieszyć moje oczy ale i nozdrza 🙂 Ja też robię z piwoniami w wazonie tak jak Ty, podobnie też czynię z bzem i chryzantemami.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  4. Aż zacząłem żałować, że zlikwidowałem dwa lata temu część kwiatową ogrodu 🙂 Piwonie kojarzą mi się głównie z babci ogrodem, tam to był ich dosłownie dywanik. Do bukietów jest to faktycznie idealny kwiat, okazały, taki wręcz dostojny. O zastosowaniu leczniczym nie wiedziałem – bardzo ciekawe. pozdrawiam

    Polubienie

    1. ~Marco dobrze, że jeszcze możemy się uczyć, a nasza edukacja nie kończy się li tylko na szkole.
      Ja powiem jedno, że dzięki prowadzeniu tego bloga, dosiedziałam się wielu bardzo ciekawych rzeczy.
      A jeszcze ile przed mną – jak zdrowie pozwoli 🙂
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  5. Kocham róże ale chyba bardziej piwonie, ze względu na ich zapach, który odurza mnie. Na ogródku mam ich kilka i spróbuję tej twojej metody na chlebek 🙂

    Pozdrawiam serdecznie.

    Polubienie

    1. Witam 🙂
      O tak, droga ina Boże ciało usłana jest kwiatami z przewagą płatków piwonii, po których lekko stąpamy stopami.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  6. Piwonie to jedne z najpiękniejszych kwiatów wiosny.
    Co pewien czas powstają nowe odmiany. Do nich należą również piwonie krzaczaste.
    Nie mam do nich szczęścia. Sadziłam je kilka razy i niestety nie przetrwały zimy. Odpuściłam sobie.
    Pozdrawiam serdecznie:)*

    Polubienie

    1. Lusiu a szkoda, bo one są takie piękne. Ja swoją przesadzałam z jednej działki na drugą i myślałam, że od razu nie będzie miała kwiatów. A ona przezimowała i już na wiosnę miała kwiatki. Co prawda nie były tak piękne jak zawsze, ale były.
      A swoją sadziłam tak:
      -wykopałam dołek na wielkość troszku większy jak pół szpadla, no tak 3/4 szpadla gdzieś, do dołka wlałam wody i prawie jak woda wsiąkła, wsadziłam karpę piwonii a na korzenie położyłam kilka kromek suchego chleba. Przykryłam ziemią korzenie i jeszcze raz podlałam. Później też podlewałam ją, nie tak często jak latem a na zimę okryłam ją, by nie zmarzła.
      Ale przecież Ty wiesz jak sadzić piwonię??
      Może ziemia była nieodpowiednia albo może zimą przemarzła…
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  7. JaGuś, piwonie to jedne z najpiękniejszych kwiatów, które kwitną w polskich ogródkach, na dodatek ten oszałamiający zapach.
    Jaki to ma być chleb, bo my nie jemy chleba białego i nie wiem, czy razowy albo żytni można zakopać pod piwonią.
    Najwięcej mamy piwonii różowych, kilka bordowych i chyba jedną białą.
    Majowe buziaczki.

    Polubienie

    1. Aniu ja też powinnam jadać chleb ciemny i nieraz jem, chociaż mi za bardzo nie smakuje. U nas w piekarni jest bardzo dobry chleb jasny, który od lat jadam, a do tego ciemnego muszę się przyzwyczaić – chyba. 🙂 Myślę, że z powodzeniem możesz i ten ciemny zakopać też pod piwonię. Te jasne piwonie jak: biła i różowa piękniej pachną, chociaż podobają mi się te ciemne, których nie mam.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

      1. JaGuś, ja z kolei nie jestem w stanie zjeść białego pszennego chleba, a poza tym nawet nie powinnam. Jadam tylko tzw. chleb IG z niskim indeksem glikemicznym, który dość trudno jest kupić. Mąż ostatnio zasmakował w chlebie lnianym z dużą ilością ziaren słonecznika.
        W niedzielę oglądałam nasze piwonie, które mają mnóstwo pączków.
        Buziaczki.

        Polubienie

        1. Aniu jeżeli chodzi o chleb, to ja przez jakiś czas też jadałam ten ciemny, bo też powinnam. I właśnie też, preferowałam ten chleb z ziarnami, zasmakował mi ale teraz z powrotem przerzuciłam się na ten z piekarni. Ale tylko i wyłącznie kupuję ten z piekarni, bo naprawdę jest pyszny.
          Moje piwonie też mają już pączki i niedługo się rozwiną no i powędrują do domu, do wazonu.
          Pozdrawiam serdecznie.

          Polubienie

  8. Tym dokarmianiem jestem zadziwiona, czyli też kochają chlebek ???
    Mam piękną, jasnoróżową /jak na Twoim zdjęciu/ piwonię. Ale takiej wiedzy nie miałam, Twój post Marylko jest cenny 🙂
    Buziaki ślę 🙂

    Polubienie

    1. Aniu no pewnie, że kochają chlebek. Ja swoje nim karmię i jednego roku miały takie bulwy kwiatów, że kto koło nich przechodził to się zatrzymywał i podziwiał. A każdy kwiat musiałam podpierać aby się nie połamał. To było na tamtej działce, a na tej dopiero je dożywiam, bo nie tak od razu widać rezultat. Trzeba tylko pamiętać aby ją regularnie dokarmiać chlebkiem. Co najmniej 1 do 2 razy na miesiąc.Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  9. Skoro piwonia jest królową wiosny, to z pewnościa jej królem może zostać nie kto iny jak bez! Dla mnie bzy to kwintesencja wiosny – piękne kwiaty, wabiący, boski, słodkawy zapach, ale gdy niesiony jest przez wiatr to potrafi być delikatny. I te piękne kolory bzu, małe delikatne kwiatki, a jednak wydzielajace taka woń. Bez to jak przyciągający są urodą mężczyzna! Kusi i pięknie pachnie

    Polubienie

    1. Joanna i chyba słusznie prawisz, bez z piwonią np. w wazonie pięknie by wyglądały i byłaby z nich dobrana para. A gdyby ich zapachy się połączyły to powstałaby chyba etiuda zapachu.
      Bardzo ładnie napisałaś o panu Bzie. Bez też uwielbiam szkoda tylko, że tak krótko stoi w wazonie. O bzie też kiedyś mam zamiar napisać 🙂 I będziemy wtedy w swoim żywiole 🙂
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  10. Piwonie to rzeczywiście jedne z tych kwiatów, który kochają wszyscy. Za kolory, za duże kwiaty i za zapach, chociaż….ja np. jestem uczulona na zapach piwonii i nie mogę jej mieć w domu. W ogrodzie jak najbardziej.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:-))

    Polubienie

    1. Jolu nie nogę się z Tobą nie zgodzić, bo to są jedne z najpiękniejszych kwiatów, które na dodatek jeszcze pięknie pachną.
      Oj szkoda, że masz alergię na te kwiaty, dobrze, że tylko w domu 🙂 Ale w domu też one pięknie wyglądają.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do JaGa Anuluj pisanie odpowiedzi