Gdy znalazłam te fotki w Pintereście nie mogłam oprzeć się, aby je pokazać. Myślę, że to niezły sposób na uwiecznienie stópek naszych dzieci. Czym prędzej więc napisałam do mojej blogowej przyjaciółki Joanny z bloga
http://joterkowo.blogspot.com/
, która malarstwem przez duże „M” się zajmuje, aby mi doradziła jak to zrobić.
Joasiu mam do Ciebie pytanie – jakiej farby najlepiej użyć do dziecięcych stopek aby je odbić potem na papierze? A potem oprawić w ramki np., a może jakieś płótno? Mam pomysł, tylko nie wiem jak go ugryźć.
Maryla, myślę, że jedynie można użyć farby plakatowej która jest rozpuszczana w wodzie.
Zaraz po „zabiegu” stemplowania trzeba umyć stópki letnią wodą z mydłem a sam obrazek jak wyschnie można zabezpieczyć lakierem bezbarwnym, lub po prostu bez lakieru dać pod szkło w ramkę.
Ja bym Ci radziła poszukać w sklepie dla plastyków jasnobeżowe passepartou o wymiarze A4 zewnętrznym a wewnętrzny otwór wtedy będzie A5. Pod to passepartou dasz ładny, grubszy jasnokremowy karton na którym odznaczysz stópki. Zrób sobie tylko znacznik w jakiej przestrzeni jest okienko.
Do takiego wymiaru łatwo dobierzesz w tym samym sklepie ramkę ze szkłem i to będzie bardzo eleganckie.
Można na płótnie w ten sam sposób. Sprzedają takie małe podobrazia już z płótnem zagruntowanym, ale wtedy warto zrobić jakieś delikatne tło, bo biały na płótnie jest niesympatyczny. Wtedy ładny podobny, mocniejszy kolor dobrać na ślady. Wszystko malujesz plakatówką tylko bardziej rozwodnioną albo gęściejszą.
Na płótnie koniecznie trzeba by zabezpieczyć, Wtedy można spryskać lakierem bezbarwnym ze dwa razy. Raz delikatnie z odległości ok 30-40 cm i jak wyschnie jeszcze raz. Niestety do obrazka na płótnie warto dobrać ramkę i to podroży koszt.
√
Możecie też w ten sposób, odbić swoje stopy…
Uwaga! Farby plakatowe bądź wodne powinny posiadać certyfikaty jakości, na opakowaniu musi być informacja o braku toksyczności wykorzystane pigmenty nie powinny zawierać substancji żrących. Lepiej wybrać mniejszą trwałość farb zawierających składniki naturalne niż trwałe barwniki posiadające w sobie elementy polimerowe. Warto dobrać odpowiedni sklep dla plastyków i mieć pewność bezpieczeństwa dziecka
Znaleziono na:
karaspartyideas.blogspot.com
Zapisz
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Podobne