Roladki z szynki

Tak przygotowane roladki nie tylko będą ładnie wyglądały, ale i smakowały.

Masa twarogowa nada smaku tym roladkom. A nadzienie będzie miało lekko owocowy smak jeśli dodasz do niego 2 łyżki posiekanych ananasów z puszki.

roladki-z-szynki-1p

Składniki: (na 4 porcje)

  • 4 duże plastry szynki gotowanej
  • pęczek koperku
  • 2o dag twarożku homogenizowanego, naturalnego
  • 3 jajka ugotowane na twardo
  • 5 łyżeczek żelatyny
  • 2 szklanki bulionu
  • łyżeczka chrzanu
  • pomidorki koktajlowe, czarne oliwki i marynowane mini kukurydze do dekoracji

Sposób wykonania:

1. Żelatynę zalej 3-4 łyżkami zimnego bulionu, odstaw na 15 minut, aby spęczniała.

2. W tym czasie obierz jajka, posiekaj. Opłucz koperek, osusz, również posiekaj.

3. Spęczniałą żelatynę podgrzewaj, mieszając, aż się rozpuści. 4 łyżeczki wlej do twarożku, dodaj chrzan, posiekane jajka i łyżeczkę koperku. Dopraw, wymieszaj. Resztę żelatyny rozmieszaj z pozostałym bulionem, dodaj koperek.

4. Na spód półmiska wlej odrobinę bulionu z koperkiem. Wstaw do lodówki, aby galaretka stężała. W tym czasie plastry szynki posmaruj masą twarogową i zwiń w roladki. Roladki ułóż na stężałej warstwie galarety. Udekoruj plasterkami pomidorków i oliwek oraz maleńkimi kolbami kukurydzy. Ochłódź, a następnie polej pozostają tężejącą galaretką. Ochłódź.

Porcja zawiera 210 kcal

16 myśli na temat “Roladki z szynki

  1. Przypomniałaś mi, że kiedyś robiłyśmy z mamą takie roladki, tylko masa była bardzo intensywnie chrzanowa, nie pamiętam reszty składników. Może by poszukać tego przepisu? Na święta akurat pasuje.:)
    Zawsze mnie zastanawiało to, że często do takich potraw wytrawnych dodaje się ananasa i wtedy on jakoś… staje się warzywem i nie sprawia wrażenia, że nie pasuje.:) Mam nadzieję, że zrozumiesz o co mi chodzi.:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    Polubienie

    1. Grażynko widzę, że tym postem przywołałam Ci smaki domowe, mamcine. Poszukam czegoś w tym smaku a jak znajdę nieomieszkam na blogu zamieścić. A tymczasem napiszę Ci tak pokrótce… bardzo prosty przepis.

      ROLADKI Z SZYNKI z nadzieniem serowo-chrzanowym

      – 8 sporych plastrów parzonej szynki
      – 20 dag twarożku śmietankowego
      – 1 czubata łyżka świeżo startego chrzanu lub ze słoika
      – 2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
      —————————————-
      pół pęczka cienkiego szczypiorku
      listki natki pietruszki do dekoracji
      ————-
      Mieszasz chrzan z twarożkiem, dodajesz drobno posiekaną natkę. Wszystkie składniki mieszasz i rozsmarowujesz na plastrach szynki. Potem szynkę rolujesz w ruloniki, układasz na półmiski i dekorujesz zieleniną.

      A jeśli chodzi o takie mieszanie różnych smaków kwaśny, słodki, gorzki itd. to jest bardzo ciekawe i też mogę nazwać sztuką. Nie zawsze wszystko pasuje do siebie.

      Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

        1. To właśnie takie było, bo pamiętam, że ten farsz był biały. Dzięki.:)))
          Ludzie lubią eksperymentować z różnymi smakami. Czasami łączą zaskakujące rzeczy. Raz się uda, a raz nie.:))) Ja na przykład do szpinaku dodaję odrobinę masła orzechowego (tego gładkiego, nie chrupiącego), ciekawie podkręca smak.:)
          Pozdrawiam serdecznie:)

          Polubienie

          1. Grażynko, czyli trafiłam w dziesiątkę 🙂 Widzisz, jednak warto w kuchni eksperymentować i osiągnąć swój smak. Na pewno taki szpinak jest pyszny.
            Serdeczności.

            Polubienie

  2. Tak się złożyło, że od paru dobrych lat do mnie należą w domu „kuchenne rewolucje” i staram się jak mogę.
    Tu dałaś mi przykład, JaGo, że z banalnej szynki można wyczarować takie delicje jak powyżej.
    Pamiętam, jakie „rewolucyjne” było dla mnie połączenie szynki z ananasem w tzw. kanapce hawajskiej.
    ściskam i niezmiennie tudzież oczoczo zapraszam

    Polubienie

    1. I z tego co wiem Andrzeju, te Twoje „kuchenne rewolucje”nieźle Ci wychodzą, niejednego mógłbyś nimi zachwycić. „Starasz się” – to zbyt mało powiedziane…
      Z takiej szynki gotowanej czy też konserwowej można wiele takich cudeniek wyczarować, wystarczy tylko zmienić farsz i już masz inny smak. Ja np. lubię połączenia owoców z wędliną czy nawet wręcz z mięsiwem. To dla mnie „poezja smaku”.

      Serdeczności.

      Polubienie

  3. Oj, JaGuś, co ja z Tobą mam! Bez przerwy prezentujesz takie smakowitości, że nie można im się oprzeć.
    Jak mi starczy czasu, to na pewno zrobię to cudeńko.
    Buziaczki.
    P.S. Czy Ty tradycyjnie nie zaglądasz na GG?

    Polubienie

    1. Aniu zbliżają się święta, a więc musi być smacznie 🙂
      P.S.
      No właśnie, ja tradycyjnie nie zaglądam na GG. Ale dzisiaj – zajrzałam 🙂

      Serdeczności.

      Polubienie

      1. JaGuś, staram się, aby codziennie było u mnie smacznie, a nie tylko w niedziele czy święta.
        Jednak masz rację, w święta powinno być przede wszystkim wykwintnie.
        Gorąco pozdrawiam.

        Polubienie

Dodaj komentarz