Róże kusicielki

To piękne, majestatyczne królowe kwiatów, które wiodą prym pomiędzy kwiatami

   Są jedynymi kwiatami, dla których tworzono specjalne ogrody – rosaria. I nie ma na nie mocnych, każdy ogrodnik prędzej czy później na nie się skusi.

     Podarowanie róży ukochanej osobie oznacza wielką miłość, tak zapewnia ta w barwie szkarłatnej. Biała oznacza: „jesteś warta mojej miłości”, żółta prosi: „Odwzajemnij moją miłość”.
Róże w wazonie
Róże ścina się, gdy pąki zaczynają dopiero się rozwijać. A wazonie będą żyły nawet kilkanaście dni, o ile:
 codziennie będą miały świeżą wodę,
 róże pozbawić dolnych liści i kolców by nie gniły w wodzie, oraz niepotrzebnie  czerpały wodę,
 usuwając dolne liście czy kolce zwracać uwagę, by nie kaleczyć łodyg,
 po przyniesieniu kwiatów do domu ściąć końcówki łodyg ostrym nożem pod skosem, najlepiej pod wodą. nie przycinać nożyczkami ani nie miażdżyć niczym łodyg bo to niszczy kanały, którymi dostaje się woda do rośliny. Zmiażdżone łodygi róż podobnie jak lilaków, może spowodować rozwój grzybów i bakterii.
 kwiaty ze ściętymi łodygami wsadzić (licz do około dziesięciu – 10 sek.) do wrzątku, chodzi oczywiście o końcówki łodyg. Zaobserwujemy wtedy (w przezroczystym naczyniu) jak z łodyg wydostają się bąbelki powietrza. Po wyjęciu z wrzątku ponownie lekko przyciąć łodygi pod skosem i wsadzić zaraz kwiaty do wazonu z wodą,
 po każdym wyjęciu kwiatów z wody lekko podcinać końcówki pod skosem i myć końcówki łodyg,
 można na noc zamoczyć całe kwiaty w zimnej wodzie, np w wannie aby nabrały turgoru,
 na noc dobrze jest wstawiać do zimnego pomieszczenia.

   Sukces uprawy róż w dużej mierze zależy od wyboru właściwego miejsca. Powinno być ciepłe i słoneczne, ewentualnie tylko lekko zacienione. Należy unikać sadzenia ich tuż przy murze (chyba, że to krzewy pnące) , gdyż jest im za gorąco i za sucho. 


róża,ź.-2

   Nie lubią też zalegającej wody na rabatach oraz zraszania z góry, najlepiej podlewać je konewką bez sitka lub wężem, ale tak, by woda nie rozpryskiwała się na liście. Wystarcza im zwykła gleba ogrodowa. Zbyt piaszczystą najlepiej ulepszyć kompostem i gliną, zaś za ciężką – rozluźnić, dodając do niej piasku.

Pielęgnacja wiosną i latem 
 Marzec… zdejmij z pędów okrycia (jeśli na zimę je założyłaś), a pod koniec miesiąca rozgarnij kopczyki ziemi. Zasil nawozem organicznym.

Kwiecień… przytnij pędy po cięciu i opryskaj krzewy preparatami zapobiegającymi chorobom i szkodnikom. Zastosuj nawóz mineralny.

Maj… gdy nie ma deszczu, regularnie podlewaj krzewy. Najwięcej wody potrzebują młode rośliny sadzone na wiosnę. Lekko okop róże – woda łatwiej wsiąknie w glebę.

Czerwiec… zetnij przekwitłe kwiaty i zawiązujące się owoce, a także przytnij pędy, które nie wytworzyły kwiatów. Obetnij łodygę nad trzecim lub czwartym liściem poniżej kwiatu. Po pierwszym kwitnieniu nawieź róże nawozem mineralnym.

Lipiec… usuwaj chwasty. Przy tej okazji lekko spulchniaj ziemię. Rób to po każdym większym deszczu, a także po podlewaniu. 

Pnące róże 

   Kwitnące róże, rozpięte na pergoli, to najpiękniejsza ozdoba ogrodu. Niektóre odmiany pnących róż kwitną tylko raz w sezonie, ale są i takie, które powtarzają kwitnienie jeszcze przed jesienią. Pędy pnących róż dorastają nawet do 5 m długości. Są wręcz wymarzone do otulania budowli ogrodowych. Niezwykle też wyglądają prowadzone po ścianach domów, przy drzwiach lub na parkanach.

róża

Kilka pomysłów
   Jeśli chcesz posadzić różę pnącą przy ścianie budynku, który silnie się nagrzewa, staraj się wybrać takie miejsce, by było ono przez część dnia zacienione, np. przez rosnące w pobliżu drzewa.
   Możesz też posadzić wraz z różą niezbyt ekspansywne pnącze (milin, wiciokrzew). Ochroni różę przed nadmiarem ciepła. Niezwykle dekoracyjnie wygląda ściana z róż przy wejściu do domu. Najlepiej posadzić je na drewnianej kratce, przymocowanej do muru.
https://i0.wp.com/pomysly.blog.onet.pl/files/2015/05/sza%C5%82wiaostr%C3%B3%C5%BCki_.jpg

   Choć róże same w sobie są niezwykle dekoracyjne nadają się też do tworzenia kompozycji z różnymi roślinami. Przy doborze innych gatunków pod uwagę bierze się przede wszystkim barwę kwiatów. W klasycznych ogrodach różanych obok „królowych kwiatów” sadzi się przede wszystkim: niebieską lawendę, ostróżki, granatowe tojady, niebieską szałwię, łubin, lobelię.

https://i0.wp.com/pomysly.blog.onet.pl/files/2015/05/dwonkiwy%C5%BClinkoci_.jpg

   Do róż pasują też rośliny o subtelnych, drobnych płatkach, jak np. gipsówka, wyżliny (in. lwie paszcze), kocimiętka, dzwonki. Widziałam kiedyś kompozycję z pnących róż i bluszczu na trawniku. Róża rosła przy płocie, a wokół jej, na dole tuż przy trawniku, posadzone były płożące się zielono listne bluszcze. Widok był piękny, szkoda, że nie miałam wtedy aparatu.  

   Pomyślałam sobie, że taka kompozycja ładnie by wyglądała na trawniku, np. pośrodku. Wystarczyłoby tylko na trawniku ustawić nieduży płotek (jako konstrukcję) i pnącą różę (np. „Armada”), a wokół róży i płotka, posadzić bluszcz. Potraficie sobie to wyobrazić (bo ja tak)?? Byłoby, cudnie!

róża żół-blog_3

 Jak pielęgnować róże?
Sadzenie:
   Róże najlepiej rosną na glebach żyznych, gliniasto-piaszczystych, wzbogaconych obornikiem lub kompostem. Rośliny te sadzimy jesienią lub wiosną. Tylko krzewy kupione w pojemnikach możemy posadzić w dowolnym terminie (unikając upalnych, letnich dni). Dla róż wybieramy miejsce słoneczne i osłonięte od wiatru.
   Krzewy wkładamy do dużego dołka (ok. 30 cm). Jeśli mają zbyt długie korzenie musimy je skrócić na długość równą szerokości dłoni. Wtedy roślina szybciej się przyjmie. Pamiętajmy też, że miejsce okulizacji (zgrubienie na łodydze krzewu) powinno znaleźć się na głębokości ok. 5 cm pod powierzchnią gleby. Gdy sadzimy kilka pnących róż obok siebie, zachowajmy między nimi odległość ok. 1,5 m. Dzięki temu po kilku latach utworzą one zwartą ścianę kwiatów.
Podlewanie
   Podczas upalnych dni krzewy róż musimy dość obficie podlewać. Najlepiej rano lub wieczorem, by nie odparzyć liści i kwiatów.
Nawożenie
   Wiosną i wczesnym latem krzewy zasilamy specjalnymi nawozami przeznaczonymi do róż. Rozsypujemy je wokół krzaków i mieszamy z ziemią za pomocą tzw. pazurków.
Cięcie
   Młode krzewy nie wymagają przycinania, lecz co 3 lata warto wyciąć najstarsze pędy tuż u nasady. Usuwamy też chore i przemarznięte łodyżki. Najlepiej robić to wczesną wiosną. Jesienią zaś skracamy wierzchołki pędów, by zahamować ich wzrost. W ten sposób lepiej przetrzymają zimę.
Ochrona przed mrozem
   Pędy róż możemy okryć papierem lub słomą. Ale nie folią, gdyż nie przepuszcza ona powietrza, co może spowodować rozwój chorób grzybowych. Najpierw więc pędy odczepiamy od podpór, a następnie układamy na ziemi. Potem obsypujemy je suchymi liśćmi i przykrywamy matą słomianą, warstwą gazet lub tektury falistej. W ten sposób lepiej przetrwają zimę. 
róża żół-blog._7 
No i jak Wam podobają się moje różyczki???

20 myśli w temacie “Róże kusicielki

  1. Wiadomo, że róże powinny zdobić każdy ogród. Znam ludzi, którzy mają same róże i to posadzone dość gęsto. Ciekawa jestem, jak im się pracuje wśród tych kłujących piękności.
    Raczej nie sadziłabym milinu obok pnących róż, bo milin, wiem to z doświadczenia, bardzo się rozrasta. Pamiętasz mój milin, który pod swym ciężarem przewrócił kratownicę?
    Masz bardzo piękne róże.
    Buziaczki w bardzo upalny dzień.

    Polubienie

    1. No właśnie Aniu i dlatego męża opieprzyłam, gdy posadził mi różę jedną obok srugiej, a jedną w piwoniach.
      A jak się róża rozrośnie to jak ja tam mam plewić i przyjść koło niej. Przecież nie ominę jaj, bo miejsca za mało – powiedziałam mu.
      Pamiętam Twój milin, który jest przepiękny i może z tym masz rację Aniu.
      W tym roku właśnie mąż zakupił jeszcze czerwone róże i tak niefortunnie je zasadził, że musiałam mu dać paternoster 🙂
      U mnie też dzisiaj będzie ładna pogoda i za niedługo wybieram się na ogródek mój.

      Cieplutko pozdrawiam.

      Polubienie

  2. Śliczne masz różyczki Jago i faktycznie zasługują one na miano „królowych” wśród kwiatów. Dziękuję Ci za szereg informacji o nich, szczególnie za przechowywaniu ich w wazonie.
    Pozdrawiam serdecznie.

    Polubienie

    1. A u mnie już wczoraj pięknie różyczki się rozwinęły i zaraz kilka pąków ich zerwałam sobie do domu.
      Zrobiłam im nawet fotkę jedną jak są w pąkach, a drugą mam zamiar zrobić jak się rozwiną. I wtedy za reprezentuję je Wam.
      Cieplutko pozdrawiam.
      Lusiu dziękuję Ci za tą „normalność” 🙂
      Cieplutko pozdrawiam.

      Polubienie

  3. Ja popieram, to królowa kwiatów. Bardzo lubię wszystkie kwiaty, ale róże traktuję szczególnie. Mam rabatkę z różami, już mają pąki, chociaż w zeszłym roku kwitły dużo wcześniej.
    Dziękuję Marylko, za wiele sczzegółowych porad dotyczących róż 🙂

    Polubienie

    1. Nie wiem dlaczego tak kochamy róże, przecież one kolą i ból nam sprawiają?!
      A i tak je kochamy!
      Wczoraj właśnie zerwałam kilka do domu a przy tym i pokulam się, oj!!
      Bardzo dużo ich w tym roku mi narosło, że ciężko się do nich dostać, bez uszczerbku na ciele.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  4. Róże to prawdziwe królowe wszelkich ogrodów dużych i małych.Każdy ma chyba w swoim ogrodzie chociaż parę krzewów różanych.Dzisiaj jest bardzo dużo odmian, kolorów i wielkości róż. Jest w czym wybierać.
    A ja mam zagadkę, której nie mogę rozwiązać na blogu. Może wpadniesz i pomożesz, zapraszam.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:-)

    Polubienie

    1. Jolu już u Ciebie byłam i jak widziałam, moja odpowiedź na zagadkę – celną była 🙂
      Oglądałam róże w Internecie i ich mnogość mnie zaskoczyła, nawet była taka, która w jednym kwiecie miała wiele barw, od czerwonej po niebieską, a nawet żółtą.
      To dopiero klonowaniem się nazywa. 🙂
      Cieplutko pozdrawiam.

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~Maksia Anuluj pisanie odpowiedzi