Placki ziemniaczane z młodych ziemniaków i bambrzaki

   Od pewnego czasu „chodziły” za mną placki ziemniaczane, powiedzmy od tygodnia. Na samą myśl o nich ślinkę przełykałam. W końcu poszłam do sklepu zakupić takie większe ziemniaki.

Niestety ale stare ziemniaki wyszły z obiegu i tylko młódki były. Nigdy jeszcze placków z młodych ziemniaków nie robiłam, obawiałam się czy placki z nich zrobione, będą dobre, wyszły pyszne!

A gdy dodamy do nich zielone, np. szczypiorek, pietruszkę i koperek to będą jeszcze pyszniejsze, takie wiosenne, takie ziołowe.

A placki te robiłam dwa tygodnie temu, tylko nie miałam czasu wcześniej o nich napisać. Teraz bym ich raczej nie robiła, bo u mnie panują straszne upały. Dzisiaj po południu, np. było prawie 48ºC w słońcu.

Często dodaję te wszystkie zioła (powyżej wymienione) + majeranek do swoich placków ziemniaczanych, niekoniecznie z młodych ziemniaków i naprawdę są przepyszne w smaku!

Niektórzy lubią jak placki ziemniaczane pływają w oleju, ja jednak oleju do smażenia nie daję tak dużo. Pamiętać też trzeba, że placki ziemniaczane kłaść trzeba łyżką na dobrze rozgrzany olej.

placki ziemniaczane z m.z._0

PLACKI ZIEMNIACZANE Z MŁODYCH ZIEMNIAKÓW

Składniki:

  • 1 kg ziemniaków
  • dymka ze szczypiorkiem lub średnia cebulka + szczypior
  • koperek, natka pietruszki, majeranek (opcjonalnie)
  • 1-2 jajka
  • 1-2 łyżek mąki pszennej
  • pieprz i sól do smaku
  • olej rzepakowy do smażenia

Przygotowanie:

1. Zioła opłukać, drobno pokroić, dodać do miski wraz ze startą cebulą. Ziemniaki obieramy, płuczemy, ścieramy na tarce o małych otworach i starte  dodajemy do ziół. Następnie wbijamy jajka, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Wsypujemy mąkę i wszystkie składniki dokładnie mieszamy.

2. Na patelnię wlewamy olej, dobrze go rozgrzewamy a następnie wkładamy (2-3 łyżki na placek) gotową masę ziemniaczaną. Pieczemy placki z każdej strony, do uzyskania złotego koloru.

Podobny link:

4 x placki ziemniaczane

Autor: JaGa Opublikowano: Styczeń 22nd, 2010

4 x placki ziemniaczaneJak wiemy, jest wiele sposobów na urządzenie placków ziemniaczanych, dzisiaj podam Wam cztery sposoby, a będą to: 1. Puszyste z tymiankiem … 4 średnie ziemniaki obrać, umyć, pokroić na cienkie plasterki, gotować ok. 10 minut, dokładnie osuszyć. 2 łyżki tłuszczu stopić, wysmarować dno i brzegi 8 płaskich foremek o []

” Placki ziemniaczane, zwane ukraińskimi lub w Wielkopolsce bambrzakami to prosta potrawa przygotowywana ze smażonych na tłuszczu startych ziemniaków zmieszanych z jajkiem i przyprawami spożywana najczęściej ze śmietaną.

Głównymi składnikami są starte surowe ziemniaki, jajka oraz ewentualne przyprawy nadające charakteru potrawie – np. cebula, pieprz lub majeranek, a w niektórych przypadkach nawet kwiaty bzu. Odmianę placków ziemniaczanych stosuje się przy placku węgierskim, gdzie ciasto ma dodatek mleka, a pojedynczy szeroki oraz gruby placek obwija warzywne nadzienie przypominające leczo”.

Placki ziemniaczane tradycyjne – bambrzaki

Składniki

  • 2 kg ziemniaków
  • 120 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1-2 jaja
  • szczypta soli
  • 0,5 szklanki cukru
  • 3-4 łyżki tłuszczu

Przygotowanie

Ziemniaki należy umyć, obrać i zetrzeć na drobnej tarce. Następnie dodać mąkę, jaja, sodę, sól, cukier i dobrze wymieszać. Ciasto wyłożyć na wysmarowaną tłuszczem blachę, rozprowadzić je na grubość 2 cm i posmarować na wierzchu rozpuszczonym tłuszczem. Piec w temp. 250°C, na złoty kolor ok. pół godziny.

Według wielkopolskich tradycji bambrzak należy podawać ciepły z kawą, najczęściej jako przekąska na podwieczorek.

Pomocne źródło:

https://pl.wikibooks.org/wiki/Ksi%C4%85%C5%BCka_kucharska/Placki_ziemniaczane

24 myśli w temacie “Placki ziemniaczane z młodych ziemniaków i bambrzaki

  1. Dzień Dobry „Babuniu” oraz Fani tego Bloga.
    Wpadłem tutaj po linku – powidła z moreli…:-))
    Ale placki ziemniaczane – zwane też „kartoflane” to moja pyszność z dzieciństwa. Robiła mi je babcia zgodnie z powyższymi przepisami. Cukrowi, śmietanie itp mówię przy plackach NIE ! :-)) Chciałbym tu wnieść 3-grosze od leniwego faceta, którego żona pojechała odwiedzić mamę, a zachciało mu się placków na 1 osobę:
    – 5 ziemkniaków
    – tarka ŚREDNIA – NIE ta najdrobniejsza, właśnie średnia jest najszybsza i placki mają „strukturę” ziemniaczanych frędzelków i smażą się zankomicie
    – 1 jajo
    – 1 cebula / „rozmiksowana” na średnie kawałeczki mikserem / wtedy nie ma tarcia i zapłakanych oczu /
    – łyżka mąki
    – sól, pieprz do smaku

    Boże, jakie to pyszne i zajmuje tylko kwadrans przygotowań.
    Serdecznie pozdrawiam

    Ed

    Polubienie

    1. Dzień dobry Edwardzie,
      Widzę, że zabłądziłeś, bo znalazłeś się w plackach ziemniaczanych, jak kto woli „kartoflanych”
      Cieszę się, że tymi plackami udało mi się przywiać wspomnienia z dzieciństwa, bo to piękna sprawa – takie wspomnienia.
      Ja też najlepiej lubię placki samotne, bez tych dodatków. Ale wiem, że wielu za nimi przepada, zwłaszcza dzieci.
      Dziękuję za Twoje „3-grosze”. Widać, że nie jesteś tak całkiem leniwym facetem, skoro lubisz gotować 🙂

      Edwardzie na szczęście i ja nie muszę płakać przy tarciu cebuli, bo do jej tarcia i ziemniaków używam takiej specjalnej maszynki jak do mielenia mięsa
      i też zawsze szybko w niej naskrobię tych ziemniaków. Wiem, słyszałam już o takich plackach z grubiej tartych ziemniaków a zwane one były chyba amerykańskimi. Dlaczego? Nie wiem.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

      1. Dzień dobry „Babuniu” – jak to miło, że znalazłaś czas na odpowiedź. Tylu Gości, taki ruch, robienie przetworów, a Ty znajdujesz czas na miłą odpowiedź. :-)) dziękuję.
        Jeśli chodzi o placki, to opowiem Ci „Babuniu” taką ciekawostkę. – Żona pojechała do mamy i zostawiła mi utartą marchewkę (jako surówka) oraz paprykę. Nie miałem pomysłu, a głównie smaku na to, ale chciałem zrobić placki ! Paprykę rozdrobniłem razem z cebulą, a do utartych ziemniaków dodałem utartej marchewki. „Zagospodarowałem” wszystko ALL IN ONE :-)) Wyszło pyszne.
        „Babuniu” mam jeszcze jedno bardzo ważne pytanie / poradę, pójdę z nim na stronę o morelkach. Będę super wdzięczny za komentarz – Pozdrawiam Cię serdecznie – Ed

        Polubienie

        1. Witam 🙂

          Miły Edwardzie dla moich miłych czytaczy, którzy mile komentują – zawsze mam czas 🙂 🙂
          Może nieraz troszku to dawanie odpowiedzi bywa opóźnione, bo nie zawsze jest tyle czasu ile by się chciało.
          Czasami odpowiedź krótka bywa, ale jest. Nawet kiedyś jeden z moich czytaczy zadał mi takie pytanie:
          – że też chce Ci się odpowiadać na każdy komentarzyk?
          Na co ja mu odpowiedziałam
          – że grzeczność tego wymaga.

          Chciałoby się powiedzieć – że kot z domu, myszy harcują 🙂
          I znowu mnie zaskoczyłeś swoim pomysłem na placki i wierzę Ci na słowo, że były super!
          A placki ziemniaczane można robić na wiele sposobów i niemalże wszystko do nich dodawać, potem je posegregować i wybrać swój smak 🙂

          Pozdrawiam cieplutko.

          Polubienie

    1. A wiesz, chyba spróbuję – dziękuję.
      Muszę na dniach zrobić znowu placki, bp mężowi zasmakowały, cząber mam więc spróbuję.
      Pozdrowionka.

      Polubienie

  2. Dziękuje Ci bardzo za proste i łatwe w zrobieniu przepisy. Dość dawno ziemniaków nie jadłem. Pięknie robiła taki placki moja babcia z Pomorza. na wakacjach u dziadków chyba najlepiej jadłem w swoim życiu. Pozdrawiam serdecznie.
    Smacznego! Vojtek

    Polubienie

    1. Ależ Vojtku, u mnie to wszystko łatwizna 🙂
      No widzisz Vojtku, zawsze jestem tego zdania, że nie ma jak to u dziadków

      Hmmm… a dziadki z Pomorza są, to mniej więcej gdzieś w moich granicach.
      Uściski.

      Polubienie

    1. Już tak jest Ulu, że nie zawsze człowiek może sobie pozwolić na wszystko, niestety…
      I choćby chciał nie wiem jak, to zdrowie na to nie pozwala.
      Gorąco pozdrawiam.

      Polubienie

  3. Uwielbiam placki ziemniaczane i z młodych ziemniaczków też je robię.
    Zapraszam do siebie po odrobinę ochłody.
    Serdeczności:-0

    Polubienie

  4. Anim wiedział o tem, że to się we Wielgiej Polszcze bambrzakami zwie, za które to wiedzy poszerzenie z serca dziękuję 🙂 Donieść jednak spieszę, że Madziarowie znajomi wielce się dziwili, że w Polszcze plack pewne węgierskiemi zwiemy, boć owi ich nie znają w ogóle:) Podobnie jak żaden pewnie Francuz (o Bretończykach nawet nie wspominając) nie wie, że istnieje coś, co się fasolką po bretońsku zwie, a nasz barszcz ukraiński Ukraińcy sami zowią barszczem polskim, z czego wnoszę, że ów się pewnie gdzie wiedzie z Wołynia czy z Podola…:)
    Kłaniam nisko:)

    Polubienie

    1. Mości Wachmistrzu jest wiele nazw potraw w nazwie mających nazwę jakiegoś kraju, a o której w danym kraju nie mają zielonego pojęcia, chociażby ryba po grecku i inne.
      Historia też podaje na to wiele przykładów a placek + po węgiersku w nazwie dodanym, może dzięki temu lepiej wszystkim smakuje 🙂
      Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

  5. JaGuś, kiedyś pokutowało przekonanie, że placki ziemniaczane można smażyć tylko ze starych ziemniaków. Nigdy nie zwracałam na to uwagi i smażyłam też z młodych. Jednak nigdy poza solą i pieprzem niczego nie dodawałam, bo nie chciałam psuć smaku.
    Mąż uwielbia placki polane śmietaną, ja jem bez żadnych dodatków.
    Niestety, teraz jest zbyt gorąco, aby przesiadywać w kuchni. Dziś nie wytrzymałam i mąż musiał mnie zmienić przy nakładaniu obiadu na talerze.
    Gorące buziaczki.

    Polubienie

    1. No właśnie Aniu u mnie jak widać długo „pokutowało” to przekonanie o plackach z młodych ziemniaków 🙂
      Takie placki są pyszne i samotne ale dodanie do nich zieleniny świeżej znacznie jeszcze podnosi ich walory smakowe.
      Oczywiście obecny czas plackom ziemniaczanym nie sprzyja, jest zbyt gorąco u mnie już od samego rana jest 24 stopni.
      Zapowiada się gorący dzień.
      Pozdrawiam gorąco.

      Polubienie

  6. Uwielbiam placki, ale nie znałam bambrzaków, czas wypróbować.
    Teraz zobaczyłam receptę na zioła prowansalskie które od dawna chciałam sobie przygotować. Dziekuję za wyjaśnienie jaki jest skład, jakoś to prosto i jasno tłumaczysz. Wszystkiego dobrego Marylko!

    Polubienie

    1. Joasiu, bo bambrzaki są potrawą regionalną i nie każdy musi je znać, ale myślę, że warto wypróbować ten bambnrzakowy przepis.
      Staram się Joasiu pisać zrozumiale swoje notki, aby trafiały do każdego – dzięki 🙂
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  7. Zawsze robię placki ziemniaczane z młodych ziemniaczków, są rewelacyjne! Mój przepis na placki jest taki sam jak Twój (pierwszy oczywiście). Najlepsze są świeżutkie prosto z patelni.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko;-)

    Polubienie

    1. Masz rację Jolu, te placki z młodych ziemniaków są „rewelacja!”
      I powiem jeszcze jedno, że do tych placków nie trzeba nawet innych dodatków w postaci, np. sosów itd, smakują same z siebie 🙂
      Pozdrowionka.

      Polubienie

  8. Lubie placki ziemniaczane, ale są dla mnie za ciężkie, czuje je potem długo. Zainteresowały mnie bambrzaki. Czy trzeba ciepłe jeść, czy można na drugi dzień |? Pozdrawiam Marylko 🙂

    Polubienie

    1. Oj, szkoda Aniu, ja póki co, póki jeszcze mogę pożeram je prawie na jedno posiedzenie i to niejeden 🙂
      Aniu w przepisie sugerowane jest, by te banbrzaki spożywać raczej na ciepło.
      Pozdrowionka.

      Polubienie

Dodaj komentarz