Śledzie w occie po węgiersku i szaszłyki ze śliwkami

ŚLEDZIE W OCCIE PO WĘGIERSKU(dla 6 osób)
Porcja: 270 kalorii

Składniki:
… 500 g filetów ze śledzi (np. matiasów), cebula, 1/2 szklanki octu winnego, listek laurowy, cukier, po 4 ziarna ziela angielskiego i pieprzu, kieliszek wytrawnego białego wina, łyżka koncentratu pomidorowego, łyżeczka słodkiej papryki, 3 łyżki oleju.

Przygotowanie:
1.
Śledzie wypłukać w zimnej wodzie, osuszyć.
2.
 Przygotować marynatę: ocet winny zagotować z 1/2 szklanki wody, listkiem laurowym, szczyptą cukru, ziarnami ziela angielskiego i pieprzu, przestudzić. Dodać wino, koncentrat pomidorowy, paprykę i olej, wymieszać.

3. Cebulę obrać, pokroić w krążki, sparzyć. Śledzie i cebulę układać warstwami w słoiku, zalać marynatą. Odstawić w chłodne miejsce na 2 dni.

A jak mamy już zrobione śledzie po węgiersku, możemy pokusić się i zrobić:

 SZASZŁYKI ZE ŚLIWKAMI  
Porcja: 218 kalorii

Składniki:
400 g marynowanych śledzi (np. po węgiersku), 3 cebule, łyżka oleju, 200 g śliwek w occie (mały słoik), czerwona papryka, listek natki do dekoracji.

 Przygotowanie:
1.
Śledzie osączyć z zalewy, pokroić w kwadraty. Cebule obrać, pokroić w ćwiartki. Olej rozgrzać na patelni, zeszklić cebulę, podlać odrobiną wody, dusić 5 minut.

2. Śliwki osączyć. Paprykę umyć, oczyścić, pokroić na kawałki. Na drewniane szpadki kolejno nabijać śliwki, kawałki śledzia, papryki, cebuli, listki natki. Szaszłyki ułożyć na półmisku. Można podawać z sosem majonezowym. Mogę Wam powiedzieć, że wyglądają bardzo dekoracyjnie, bynajmniej inaczej niż zwykle podane.
Źródło:
Czasopismo „Moje gotowanie” – grudzień 1998 nr 12 (48

17 myśli w temacie “Śledzie w occie po węgiersku i szaszłyki ze śliwkami

    1. Witaj Kasiu.Wydaje mnie się, że to nie będzie miało znaczenia jakiego octu winnwgo użyjemy, wszak i tak potrawa będzie zabarwiona przez dodanie koncentratu pomidorowego i mielonej czerwonej papryki …Pozdrawiam serdecznie!

      Polubienie

  1. Ale u ciebie smaczniutko, świątecznie, pięknie… Bardzo lubię suszone śliwki. Ze śledzikiem jeszcze nie jadłam, jestem naprawdę ciakawa jak to może smakować. Lubię takie niecodzienne połączenia. Ty to jesteś pracowita, świąta za pasem a tu coraz to nowe i ciekawsze przepisy. Pozdrawiam serdecznie!

    Polubienie

    1. Ja też jestem ciekawa jak one będą smakować, i chyba zrobię je.Śliwki w occie mam swoje, bo w tym roku je zrobiłam – więc je użyję do tych śledzików.Pozdrawiam serdecznie!

      Polubienie

  2. Jeżeli chodzi o różnorodność potraw, to u mnie nikt nie znajdzie…ale do dzisiaj:))) Biorę się za przygotowanie specjałów. Dziekuję Ci JaGo…kusisz pozytywnie.Buziaki serdeczne

    Polubienie

  3. Ludzie, ale Ty kusisz! Nigdy w życiu nie robiłam żadnych śledzików, ale tak smakowicie to opisałaś, że kto wie. Już czuję ich smak.Buziaczki śledzikowe.

    Polubienie

      1. Wprawdzie mąż już dzisiaj kupił gotowe koreczki śledziowe, choć mówiłam mu, ze masz fantastyczny przepis. Teraz zastanawiam się, czy nie ulepszyć tych koreczków jakimiś przyprawami.Cieplutko pozdrawiam.

        Polubienie

        1. Ja wiem Aniu, to już masz gotowe koreczki, już przyprawione, ale jak już tak koniecznie byś chciała zmienić nieco ich smak, to wiem, że do śledzi daje się czosnek i majeranek … m.in.Pozdrawiam serdecznie!

          Polubienie

Dodaj komentarz