Okna sprytnie umyte

   Jak ja nie cierpię mycia okien!! Mam wysokie mieszkanie (3 m) i najgorsze jest dla mnie wchodzenie na drabinę. Za to lubię czyste okna a nikt tego za mnie nie zrobi. Kiedyś źle myłam okna i bardzo mnie denerwowały powstałe na nich smugi. Jednak od kiedy zastosowałam się do tych kilku rad, okna umyte mam jak należy.

Miałam kiedyś sąsiadkę, która okna myła regularnie prawie co miesiąc. Uważałam to za lekką przesadę. Ale za to okna lśniły u niej na odległość.

Myj w dni pochmurne a nie słoneczne

   Mocne słońce przyspiesza wysychanie detergentów, których używasz do mycia szyb. W efekcie powstają na nich smugi.

Zmień kierunek mycia

   Z jednej strony myj szybę np. z góry na dół, a z drugiej od prawej do lewej. Gdy zauważysz smugi, od razu będziesz wiedziała, na której stronie okna się pojawiły – wewnętrznej czy zewnętrznej.

Ostatnie pociągnięcie

   Na koniec przetrzyj okna szmatką zwilżoną spirytusem denaturowanym, a zaraz potem elastycznymi, starymi rajstopami. Kryształowy blask okien gwarantowany!

Umyj okna tanim kosztem

   Świetnym środkiem do mycia szyb jest roztwór wody z octem spirytusowym w proporcji (3/4 octu + 1/4 wody) , który po przelaniu do butelki z dyfuzorem jest bardzo wygodny w użyciu. Gdy szyby wyschną, wystarczy wypolerować je papierowym ręcznikiem. Rezultat gwarantowany.

   Powiecie, że ocet później śmierdzi a nie pachnie, np. fiołkami. Nic to, zapach octu szybko się ulatnia tak samo jak i zapach fiołkowy.

Popularna ściereczka

   W ciągu ostatnich kilku lat, bardzo popularna stała się ściereczka ze specjalnego materiału, podobnego do mikro fibry, który sprawia, że myte nią okna są czyste i bez smug, nawet bez używania żadnych płynów! Ściereczkę wystarczy zamoczyć w letniej wodzie, i porządnie wycisnąć. Następnie myjemy nią okna, a gdy wyschną nie powinno być na nich żadnych zacieków.

   Nie wiem na ile jest w tym prawdy, bo ja zawsze myję swoje okna tradycyjnie.

A płyn do spryskiwaczy samochodowych

   Świetnie nadaje się także i do mycia okien w domu. Nie pozostawia smug i można nim równie dobrze myć ramy okienne. Poza tym koszt zakupu jest o wiele tańszy. Dla przykładu 5 l spryskiwacza kosztuje tyle co 500 ml zwykłego płynu do mycia szyb.

Podobny link

Wokół okien

Autor: JaGa Opublikowano: Styczeń 7th, 2012

Wokół okienOkno jak okno, jest to rama drewniana lub z „jakiegoś” PCV, która w środku szybę ma. I zapewne każdy wie – jak umyć je. Przyznajcie też, że jak ono umyte jest – to w mieszkaniu jakoś jaśniej no i piękniej staje się. Umyć okno, żadna sztuka ! Myślę jednak, że te kilka rad, które dam, może przydadzą się i Wam. Zanim jednak []

Dekoracje okien

Autor: JaGa Opublikowano: Marzec 3rd, 2016

Dekoracje okien

„Zasłony i firany są jak ubranie  – jeśli dobrze skrojone zasłoni wszystkie mankamenty”. I tak np. widzimy okno obskurne, zaniedbane ale gdyby nie ta firanka zawieszona w oknie, wyglądałoby okropnie. Z firanką wygląda już… jako tako. A mi bardzo podoba się ta ozdoba okna! Fotki znalezione w []

31 myśli w temacie “Okna sprytnie umyte

    1. Moniko cieszę się bardzo, że ten sposób przyniósł oczekiwany rezultat, i że jesteś zadowolona! Dziękuję również za sprawdzenie tego sposobu jak i poinformowanie nas, że jest OK!
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  1. Ja myję okna środkiem do mycia szyb – wszystkie one zwierają alkohol i nie pozostawiają smug.
    Płyny do spryskiwaczy samochodowych mają dodatkowo specjalne dodatki i one są tak śmierdzące, że chyba bym w domu nie wytrzymała.Ale…. jak komuś pasuje to nie ma przeciwwskazań.
    Nie zgodzę natomiast z Rogerem, bo to co On proponuje to jest tylko przetarcie szyb razem z brudem, który niestety trzeba dobrze umyć przed wypucowaniem szyb. Ja najpierw myję okna czystą wodą bez żadnych dodatków. Kiedy szyby są czyste to przemywam środkiem do mycia szyb. Nie ma wtedy smug i zacieków.
    I jeszcze jedno, Ślązaczki myją szyby co tydzień, trudno jest znaleźć na Śląsku brudne okna.
    Pozdrawiam serdecznie

    Polubienie

    1. Jolanto no ja też zawsze myję najpierw ramy, potem szyby wodą ale nie samą tylko z płynem jakimś, np. do mycia naczyń a dopiero później myję szyby płynem do okien, a potem pucuję. Ale muszę spróbować umyć je najpierw czystą, samą wodą – może efekt będzie lepszy.
      A co do Ślązaczek, to one muszą myć te okna co tydzień chcąc widzieć przez nie świat, ze względu na warunki jakie tam panują.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

    1. Masz rację Ultro i było jakoś łatwiejsze to mycie niż w dzisiejszych czasach pomimo, że jest o wiele więcej środków czyszczących specjalnie do tego celu przeznaczonych.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  2. zawsze zazdrosciłam, że mężowie myją okna i na takie stwierdzenie otrzymywałam fajną odpowiedż- „jak Ci przeszkadzają brudne szyby- zdejm okulary, albo ja je powybijam , będzie czysto i przejrzyście”.
    Czasami to pomaga, gdy opanuje nas lenistwo – ale oczywiście polecam tą radę tylko w uzasadnionych wypadkach !!!

    Polubienie

    1. ~Kasiu + nie powiem żebym i ja nie zazdrościła ale wiem, że niektórzy panowie bardzo lubią myć okna i nawet nieźle im to wychodzi. A Ty świetną odpowiedź od męża otrzymałaś dlatego ja wolę się nie pytać 🙂
      Pozdrawiam.

      Polubienie

  3. Witam. Bardzo praktyczne rady, bo mycie okien to zmora większości pań (i panów, jeśli się ma wspaniałego faceta). Na pewno też wykorzystam. Ja mam też trochę inny problem. Uszczelki w oknach są czarne i chyba czymś nasączone, bo za każdym razem zostawiają czarne plamy na ściereczkach, których nie można wyprać. Tak więc po paru użyciach ściereczki są do wyrzucenia. Może ktoś ma jakiś pomysł będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam.

    Polubienie

    1. Witam.
      Ewko pierwszy raz słyszę o takich uszczelkach co farbują. Ja też mam w oknach takie czarne uszczelki ale na całe szczęście trzymają się dobrze. Szukałam odpowiedzi na Twoje pytanie w Internecie ale nigdzie się z odpowiedzią nie spotkałam. Może ktoś z odwiedzających będzie znał odpowiedź. Faktycznie takie uszczelki w oknach, są bardzo uciążliwe. Pozostaje się tylko ich wymiana – chyba.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  4. ja myje okna zawsze z czystej….. ciekawosci, po prostu chce wiedziec jak wyglada swiat, ale tak na powaznie zawsze myje okna plynem do mycia szyb w autach, nie ma smug i przede wszystkim zadne robaczki sie nie kleja do okien, szybko, sprawnie i bez klopotu

    Polubienie

    1. Kiedyś nasze mamy i babcie bardzo dobrze sobie ze wszystkim radziły i niekoniecznie musiały mieć jakieś specjalistyczne płyny i ściereczki.
      Pozdrawiam.

      Polubienie

  5. to ja przy okazji podzielę się swoim sposobem na mycie nie okien ale szklanych drzwi kabiny prysznicowej… płynem nabłyszczającym do zmywarek. Kupuję najtańszy produkt popularnej sieciówki i bez skrupułów leję na kabinę, używam oczywiście gąbki takiej do mycia naczyń i trzeba tę szybę przeszorować ale metoda jest szybka i bardzo skuteczna w dodatku dzięki właściwościom płynu efekt utrzymuje się naprawdę długo.polecam, może na okna też sprawdzę

    Polubienie

    1. Aguś też bardzo Ci dziękuję za sposób na mycie kabiny prysznicowej. Moja jest dość spora i też mam problem z jej umyciem.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  6. A ja, zupełnie przypadkiem, odkryłem nie tylko „bezsmugowy” sposób, ale znacznie szybszy niż te wszystkie roztwory, spryskiwacze itd.

    W mieszkaniu, do którego się wprowadzałem, prowadzone były roboty, a okna nie zostały zabezpieczone folią, więc zgromadziło się na nich dużo pyłu. Już wyobraziłem sobie te ściekające brudne smugi, które dodatkowo być może uświnią mi ściany, gdy zacznę okna spryskiwać płynem…

    Miałem jednak wilgotne chusteczki do różnych powierzchni i pomyślałem, że chociaż najpierw ten pył zgarnę. Jakie było moje zdziwienie, gdy po starciu tego pyłu okno było praktycznie czyste… Z czasem dopracowałem metodę i jeszcze używam ręczników papierowych. Ostatecznie wygląda to tak: jedną powierzchnią mokrej ścierki przecieram framugi i całą powierzchnię szyby, potem szybko ścieram jedną stroną ręcznika papierowego. Następnie drugą stroną mokrej ściereczki (jeśli to nie wystarczyło) jeszcze raz szybko przecieram szybę (jedno przetarcie to jakie 7–10 sekund) i drugą stroną ręcznika dokładnie wycieram do sucha patrząc, czy nie zostają jakieś smugi czy plamy. W ten sposób po 20–25 sekundach mam czystą i sucha jedną stronę okna. Łatwo policzyć, ile zajmie umycie okien w całym domu… Kiedyś była to dla mnie siermięga, miski, gąbki, zbierczki, ech, a teraz robię to, jak mam 5 minut wolnego i poczucie, że można by przetrzeć okna, w tym jeszcze mam drzwi balkonowe i się czasowo wyrabiam. (A mam psy i drzwi od balkonu często są na dole dodatkowo obślinione).

    Producentów mokrych ścierek jest wielu różnych, w sieciówkach do dostania, ja nie chcę nikogo reklamować, chociaż jeden najbardziej mi się sprawdza, ale z większością da radę to samo. Jeżeli zdarzy się, że ścierki danego producenta Wam nie podchodzą albo zostawiają smugi, to zmieńcie producenta, na pewno wpadniecie na to samo co ja. Zwróćcie uwagę, że chodzi o ścierki do różnych powierzchni, w tym szklanych, te dadzą radę. Co do ręczników papierowych, najlepiej sprawdzają się takie z fakturą, bo działają dodatkowo trochę jak skrobaczka czy szczotka.

    Szczerze polecam, ja się już uwolniłem od misek i takich tam, a mycie okien jest dużo szybsze (i mniej męczące) niż kiedyś.

    Polubienie

    1. Roger dziękuję Ci za tego pomysła, który na pewno mi się przyda i spróbuję go. A takie mokre ściereczki to można kupić w sklepie ale jakim i tylko nadają się te do powierzchni szklanych? Jeszcze raz wielkie dzięki za dobrą radę…
      A ja nad myciem okien strasznie się męczę. Muszę najpierw rozłożyć drabinę, a ponieważ nie mam gdzie ustawić tych miseczek i płynów za każdym razem muszę po nie schodzić. I zanim zejdę i wejdę szyby są już prawie suche. I od nowa Polsko Ludowa 🙂

      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

      1. Ach, Roger już mąż mi wytłumaczył co to jest ta sieciówka i teraz już wiem. Wstyd się przyznać ale do tej pory nie wiedziałam co to jest ta „sieciówka” 🙂

        Polubienie

  7. Pomysł ze spryskiwaczem zaraz tu kupuję JaGa. A do mycia okien to ja już bez drabiny sobie życie ułatwiłam. Zanurzam czystą miotłę w wodzie i myję, a potem gumowym wycierakiem na teleskopowym drążku , to co na szybach mokre. I jeszcze jedno . Częste mycie jest warunkiem ze nie będzie smug na szybach. Dlatego myję tu okna jak najczęściej. A tym moim sposobem nie sprawia to dla mnie najmniejszej trudności. Ale ja mam ciemne ramy okienne. Pozdrawiam serdecznie-;)

    Polubienie

  8. Od kilku lat nasze okna myje tylko mój mąż, bo zdrowie nie pozwala mi na żadną ekwilibrystykę. Wiesza też firanki, ale pod moim nadzorem, bo nie ma pojęcia, na którą stronę wieszać.
    Przeważnie wykorzystujemy jakiś dobry płyn do mycia okien, choć pamiętam, że moja mama myła okna wodą z octem, bo to stary sposób. Mam ściereczkę z mikrofibry, ale ścieram nią tylko kurz z mebli i jestem nią zachwycona, bo kurz potem nie osiada tak szybko.
    Każdy sposób na mycie okien jest dobry, bo najważniejsze, aby okna były czyste.
    Serdeczności, droga JaGuś.

    Polubienie

    1. Chciałam powiedzieć Ci Aniu, że tylko Ci pozazdrościć. Ale później zastanowiłam się i wolę jednak umyć sama aby tylko zdrowie było. Pamiętam jak myłam okna u mojej mamy (też nie mogła sama, bo była chora), to też wszystko musiało być zrobione pod jej nadzorem, okna musiały lśnić a każda zakładka firanki musiała się zgadzać. Właśnie dzisiaj kazałam mężowi kupić taką ściereczkę i też ją wypróbuję. U mnie wszystko byłoby dobrze gdyby nie ta wysokość. Czystość okien jest naszą wizytówką…

      Buziaczki.

      Polubienie

    1. No właśnie a ja o tych kaloriach nie pomyślałam. Ileż to razy ja muszę wchodzić i schodzić z tej drabiny żeby umyć swoje jedno okienko i później bolą mnie i ręce i nogi…
      Pozdrowionka.

      Polubienie

  9. Witam
    Nie lubię mycia okien, ale muszę myć, żeby bez przeszkód podziwiać świat za oknem. Nie mam wypróbowanego sposobu, najczęściej używam ściereczki z mikrofibry, ale Twoje rady są świetne,bo proste. Wypróbuje mycie wodą z octem i płynem do spryskiwaczy. Dzięki dobra kobieto. Serdeczności ślę.

    Polubienie

    1. Witaj Azalko, bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś 🙂
      Okna umyte i błyszczące są nie tylko oknem na świat ale także naszą wizytówką.

      Pozdrowionka.

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do ~azalia Anuluj pisanie odpowiedzi