Pomidorowa z pulpetami


Święta, święta i po świętach …
Mam nadzieję, że za bardzo się nimi nie zmęczyliście, no i za bardzo nie przejedliście?! Miałam dzisiaj nie pisać już o jedzeniu, bo zapewne na razie nie chcecie nawet o tym słyszeć. Jednakże ta zupka, o której chcę dzisiaj napisać, na pewno Wam nie zaszkodzi.

Tak właściwie to chciałam ten post zacząć tymi słowami:
Kiedy mróz za oknem
(u mnie za oknem, prawie wiosna +12 stopni), szukamy dobrego sposobu na rozgrzewkę, a ta aromatyczna zupa doskonale sprawdzi się w tej roli.

Słyszałam jednak, że niedługo przyjdzie do nas jeszcze sroga zima, więc ta zupka rozgrzeje i spełni rolę swą.

 pomidorowa z pulpetami_7ca4fc
Pomidorowa z pulpetami


Składniki:

  • 2-3 skrzydełka
  • puszka pomidorów (ok. 400 g) lub 3 pomidory świeże
  • mała puszka koncentratu pomidorowego
  • po 2 łyżki mąki i masła
  • cebula, kostka rosołowa
  • 25 dag mielonej cielęciny abo innego mięsa mielonego
  • 20-25 dag mrożonego, zielonego groszku
  • 1/2 szklanki ryżu
  • rzeżucha zamiast natki do posypania.

Przygotowanie:

1.Skrzydełka zalać w rondlu zimną wodą, gotować wywar. Gdy się zagotuje, dodać kostkę rosołową. Odstawić, żeby troszku ostygł.

Pomidory z puszki osączyć, pokroić w kawałki, zalewę zachować. Jeśli używamy świeżych pomidorów należy je sparzyć, obrać ze skórki  i pokroić w mniejsze kawałki. Cebulę obrać, posiekać.

Patrz tu:

Usuwamy skórkę z: pomidorów, brzoskwiń, papryki

Autor: JaGa Opublikowano: Luty 2nd, 2011

Usuwamy skórkę z: pomidorów, brzoskwiń, papryki

2.Poszarpany miąższ, tryskający sok na wszystkie strony – to dopiero utrapienie podczas obierania skórki, z niektórych gatunków warzyw i owoców, które wyjątkowo trudno jest obrać. Ale i na to są sposoby, posłuchajcie … Do wielu dań powinno się używać owoców i warzyw obranych. Skórka bowiem psuje wygląd potrawy, może także []

3.W rondlu rozgrzać masło, wsypać mąkę i cebulę, zrumienić. Mieszając, powoli wlać zalewę z pomidorów, oraz wcześniej przygotowany wywar ze skrzydełek a na końcu dodać koncentrat pomidorowy. Gotować około 10 minut.

4.Mielone mięso włożyć do miski, wbić jedno jajko, przyprawić do smaku solą i pieprzem, dokładnie wyrobić. Z masy uformować pulpety, mniej więcej wielkości orzecha włoskiego.

5.Gotowe pulpety, ryż wrzucić do wrzącej zupy a potem zielony groszek. Doprawić zupę do smaku i gotować jeszcze około 15 minut.

Zupę podawać posypaną rzeżuchą.

No tak, ale skąd wziąć rzeżuchę – spytacie ?!
No jak to skąd, z własnego parapetu …
Kupujemy nasionka rzeżuchy, wysypujemy na nasączoną wodą watę (nie zapominać o podlewaniu jej codziennie). A gdy minie tydzień, będziemy mieli zieloną łączkę …

 

Podobne linki:

Zupa pomidorowa z cukinią

Autor: JaGa Opublikowano: Wrzesień 12th, 2009

Zupa pomidorowa z cukinią

Ponieważ przyniosłam wczoraj z ogródka cukinię (a jeszcze będę ją miała, bo rosną małe, na razie są dwie), ponieważ znalazłam taki przepis na zupę wraz z nią, cukinią, więc pomyślałam, że Wam o tej zupie, napiszę. Ugotowałam jednak inaczej niż w podanym przepisie, więc podam dwie wersje zupy tej. ZUPA POMIDOROWA Z []

Pomidorowy show…

Autor: JaGa Opublikowano: Sierpień 1st, 2015

Pomidorowy show…

O tym chyba nie muszę mówić, że pomidory są pyszne, zdrowe i wprost niezastąpione w kuchni. Można z nich przyrządzać smaczne surówki, ale też nadziewać farszami, robić znakomite zupy i pachnące sosy. Żadne inne warzywo nie jest tak uniwersalne, jak właśnie pomidor! Fot: []

Ostatnio napisałam tu – o nasturcji
– zapraszam.

38 myśli w temacie “Pomidorowa z pulpetami

    1. „Raz, gdy ujrzał muzykusa,
      Dał przez cały rynek susa
      I do warg przytknąwszy dłonie
      Grał jak gdyby na puzonie,
      Na klarnecie grał po troszku
      I na flecie, i na rożku,
      I nie wiedział nikt już z Dwikóz,
      Czy gra Fikus, czy muzykus”.
      autor: Jan Brzechwa

      Ja wiem jak się pisze ale tak mi się podoba. A na prawie 8 milionów czytaczy do mnie zaglądających, tylko Ciebie jedną irytuje to „troszku”. To tak jak z „igłą w stogu siana”.
      Pisałam tak i będę pisać i przykro mi, że Cię to tak irytuje.

      Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  1. Pomidorówkę lubimy oboje z Miśkiem, z tym że on z makaronem, a ja z ryżem. Jednak z pulpecikami… jeszcze nie jadłam. Przytachałam dzisiaj do Ciebie noworoczne słoneczko i… pozostawiam dla Ciebie na każdy dzień rozpoczętegojuż dzisiaj roku 😉 Wszystkiego najlepszego!!!

    Polubienie

    1. Zołzo dziękuję za życzenia – do siego roku.A wiesz ja jeszcze mam jeden sposób na pomidorówkę, która może Was z Miśkiem pogodzić. Po prostu daję do niej ziemniaki, ryż, drobniutko makaron (wszystkiego po trochu) i zupka też jest mniam, mniam …Pozdrawiam cieplutko

      Polubienie

  2. Piszę tu o porze sylwestrowej w ktorej juz raczej ludziska nie samą pomidorową sie raczą. Ja sobie dzis rosołek z mrozonymi jarzynkami na obiad zrobilam. A po obiedzie dokończylam pyszna moczkę. I koniec specjałów swiątecznych. Jutro w noworoczny obiad bedzie druga połówka juz upieczonej a zamrożonej przezornie gąski i dla głodnych w dzisiejsza noc czeka świąteczny przepyszny bigos.Dosiego Roku JaGa. Uściski serdeczne-;))

    Polubienie

    1. Uleczko, no proszę teraz to Ty mi apetytu narobiłaś, całe szczęście, że jeszcze bigos poświąteczny mi się ostał … :)Do siego roku moja droga, do siego

      Polubienie

  3. Słonko, za pomysł z zupą pomidorową dziękuję stokrotnie, bo właśnie mam na to ochotę. Serdecznosci dla Ciebie i całej Twojej Rodzinki w Nowym Roku. Wspaniałego wieczoru z szampanem. Bądź szczęśliwa kochana i smaczne przepisy zamieszczaj dla nas na blogu,przez cały następny, a potem przez następne 30 lat. Całuski serdeczne.

    Polubienie

    1. Loteczko dziękuję za śliczne życzenia i obiecuję, że będę dalej się starała, oby zdrówko tylko pozwoliło.:)Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

    1. A ja Eremi zaraz wyobraziłam sobie tego smak, a fe !! Jedno z drugim strasznie by się kłóciło. Na drugi dzień, po nocy sylwestrowej na kaca, i owszem …:)Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

  4. Polecam tusz do rzęs : Maybelline, The Falsies Black Drama Volum`Express.Jest to dobry tusz, z bardzo dobrą szczotką. Wydłuża i pogrubia rzęsy. Nawet po całym dniu tusz się nie osypuje. Fanki mocno podkreślonych rzęs będą zadowolone!

    Polubienie

  5. Ja pomidorówke robię na skróty, ale wykorzystam Twój przepis, bo zupa wydaje mi sie bardziej smakowita i atrakcyjniejsza. Do siego Roku Marylko!Azalia

    Polubienie

  6. niezły pomysł, Ja-Go z tymi pulpecikami… osobiście do pomidorowej dodaję świeżej, słodkiej papryki i trochę żółtej fasolki szparagowej… też smacznea na razie:Dość Tego Roku!!!

    Polubienie

    1. Klaterku, bo pomidorówkę to można na różne sposoby przyrządzać, tak jak i te śledzie.Znam jeszcze wiele innych sposobów jej przyrządzania i zawsze jest bardzo smaczna.Nie przepadam tylko za zupami przecieranymi …Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

  7. Z okazji zbliżającego się Nowego Roku życzę: By uśmiech co dzień gościł na Twej twarzyByś miała wszystko, co Ci się wymarzyBy każdy szanował Cię tak jak Ty samą siebieBy życie Twoje przebiegło tak jak sobie wymarzyszDużo zdrowia, miłości pieniędzy i wszelkiej pomyślności Ciekawych inspiracji kulinarnych…. Jola

    Polubienie

    1. No tak, najpierw trzeba odpocząć troszku od jedzenia, aby nabrać siły przed sylwestrowym szaleństwem. A byłam, widziałam Twoją zupkę na blogu, też jest z wkładką i wygląda mniam, mniam …Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

    1. Kasaiu bo po tym świątecznym przejedzeniu, to już się tak bardzo nie pragnie tego mięcha i wszystkiego co było na świątecznym stole. A taka pomidorówk, czemu nie, ino, że też jest z mięsną wkładką … :))Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

  8. Dobry pomysł z taką zupą z dodatkami pulpetów. Sama wystarczy za cały obiad. Może się następnym razem skuszę.Pozdrawiam poświątecznie.

    Polubienie

    1. Aniu, bo po tym świątecznym ambarasie, to tak właściwie każdy z nas ma dość tych garów i tego gotowania. Pomyślałam, że ta zupka z powodzeniem zastąpi nam dwa dania. A ta zupka to będzie w sam raz dla Ciebie …Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

      1. JaGuś, ja na szczęście nie stałam zbyt długo przy garach, bo nie mieliśmy zamiaru się objadać i słowa dotrzymaliśmy. Wprawdzie przytyłam jeden kilogram, ale już po nim nie ma śladu, bo zrzuciłam go. Ostatnio naszła mnie chętka na zupy, chyba dlatego że szpitalu podawano mi tylko zupki warzywne zmiksowane. O dziwo, bardzo mi smakowały, może dlatego że przez miesiąc się głodziłam z przymusu.Życzę miłego dnia.

        Polubienie

        1. Aniu, ja też zbytnio w tym roku przy garach przed świętami za dużo nie stałam. Zrobiłam tylko tyle, aby każdy w pełni się najadł. I za to teraz mogę sobie kupić w sklepie świeżynkę …O jejku, a ja nie lubię takich zupek zmiksowanych, ale jak mus to mus.Pozdrawiam cieplutko.

          Polubienie

          1. Nawet dobrze, że w szpitalu je miksowano, bo zapomniałam sztućców;) W domu oczywiście nie miksuję. Wyobraź sobie, że kiedyś kupiłam mrożoną zupkę ze szpinakiem. Była wspaniała.Aha, nie wiem, jak smakuje rzeżucha, bo siałam ją tylko jako ozdobę na wielkanocny stół.Miłego sylwestra.

            Polubienie

            1. Aniu to miałaś szczęście, że w szpitalu jakieś tam były sztućce, bo tak to paluchami musiałabyś jeść … :)) A ja jakoś nie mogę przekonać się do szpinaku, choć wiem, że to samo zdrowie. A rzeżucha jest pikantna, ma oryginalny ostry zapach i smak.Pozdrawiam serdecznie

              Polubienie

  9. A ja dzisiaj rano pomyślałam o pomidorowej. Otwieram blog i co widzę u Ciebie? Pomidorowa. Czytasz w moich myslach, czy co? Dzięki kochana. Pozdrawiam .

    Polubienie

    1. Bo właśnie DoDo, tak sobie pomyślałam, że po tych świętach przyda się na stole taka właśnie zupka …A troszku też staram się czytać w myślach waszych … :))Pozdrawiam serdecznie.

      Polubienie

  10. Masz racje Marylko, chetnie bym zjadła tylko nalesniki, nic z miesa, pomimo ze wiele nie jem, czuje sie przejedzona, i caly tydzien bede wyjadac co zostalo…oby tylko tydzien kurcze. Pozdrawiam

    Polubienie

    1. Niestety Basiu, ale już taki jest urok świąt. Zawsze się narobi na nie do jedzenia dużo, a potem trzeba się z tym zmagać. Chociaż powiem Ci, że ja w tym roku tak za bardzo nie szalałam z potrawami. Zrobiłam tyle wszystkiego, aby tylko na święta było. I na szczęście prawie mi się udało, oprócz tego, że zostało mi się pierogów więcej (zamrażalnik napełniłam), bigos no i troszku śledzi. Pamiętam, kiedyś to był szał zakupowy na święta, ale teraz przecież wszystko w sklepach mamy …Pozdrawiam cieplutko.

      Polubienie

Dodaj odpowiedź do Anna_2007 Anuluj pisanie odpowiedzi